Premier Hiszpanii bierze media publiczne. Kontrowersyjna ustawa
Kongres Deputowanych, niższa izba hiszpańskiego parlamentu, przegłosował w środę kontrowersyjny dekret o powołaniu członków rady nadawcy publicznego RTVE, dający koalicji rządzącej większa kontrolę nad mediami publicznymi.
Dekret o odnowieniu kierownictwa RTVE został przyjęty na sesji nadzwyczajnej 175 głosami koalicji Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) i Sumaru przy poparciu separatystów baskijskich i katalońskich.
Nowe przepisy, zatwierdzone przed tygodniem przez rząd Pedro Sancheza, pozwolą zachować mu kontrolę nad publicznym nadawcą – ocenia dziennik „ABC”. Dekret, który według rządu ma zakończyć impas w radzie, zwiększa liczbę jej członków z 10 do 15; aż 11 z nich będzie wybieranych przez Kongres Deputowanych, a czterech przez Senat.
Wcześniej niższa izba, w której obecnie rząd ma większość przy poparciu mniejszych partnerów, wybierał 60 proc. składu rady, a Senat, kontrolowany obecnie przez opozycję - 40 proc.
W głosowaniu nie brali udziału posłowie Partii Ludowej (PP), głównej siły opozycyjnej, oraz skrajnie prawicowego ugrupowania Vox. Wcześniej tego samego dnia sesja zwyczajna izby została odroczona jako gest szacunku dla ofiar powodzi we wschodniej części kraju; w środę wieczorem potwierdzono 95 ofiar śmiertelnych.
"Taka postawa jest godna pogardy. Nie są w pełni świadomi powagi decyzji, którą podjęli" – ocenił lider PP, Alberto Nunez Feijoo, który w środę udało się do miejscowości Letur w prowincji Albacete, jednej z najbardziej doświadczonych przez burze.
Rząd Sancheza wprowadził trzydniową żałobę, która rozpocznie się w czwartek. Premier zapewnił na środowej konferencji prasowej o udzieleniu niezbędnej pomocy poszkodowanym.
Źródło: PAP