"Będziemy razem na zawsze!", ukochany klub papieża Franciszka w żałobie

Jako dziecko, dorosły, ksiądz, kardynał i papież – nigdy nie zapomniał o swoim klubie. Po śmierci papieża Franciszka, CA San Lorenzo pożegnało swojego najsłynniejszego kibica poruszającym wpisem.
Papież z sercem Kruka
Papież Franciszek, znany z miłości do sportu, a szczególnie do piłki nożnej, przez całe życie wiernie kibicował argentyńskiemu klubowi CA San Lorenzo. Oficjalnie był członkiem klubu kibica o numerze 88235. Po jego śmierci, "Ciclón" opublikował wzruszające pożegnanie.
„Nigdy nie był tylko jednym z nas, on zawsze był jednym z nas. Kruk jako dziecko i jako mężczyzna... Kruk jako ksiądz i kardynał... Kruk także jako Papież. Zawsze okazywał swoją pasję do Ciclón. Numer członka: 88235. Od Jorge Mario Bergoglio do papieża Franciszka, jedna rzecz się nie zmieniła: jego miłość 'El Ciclón'. Pochłonięci głębokim smutkiem, od #SanLorenzo mówimy dziś Franciszkowi: do widzenia, żegnaj, dziękujemy! Będziemy razem na zawsze!”
– napisano w mediach społecznościowych klubu.
W kolejnym poście opublikowano zdjęcie papieża z flagą San Lorenzo ozdobioną jego podobizną, symbolem nierozerwalnej więzi, która przetrwała całe życie.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze

Rosyjski sabotaż w Holandii. Wywiad ostrzega przed nową erą zagrożeń

Powrót do wiary! We Francji rekordowa liczba chrztów dorosłych

Interpol odmówił ścigania Romanowskiego. Warchoł: uznano to za polityczne polowanie!
