Prokremlowski bloger zginął w wybuchu w kawiarni w Petersburgu. Co najmniej 16 osób zostało rannych. Informację o śmierci blogera potwierdził szef rosyjskiego resortu spraw wewnętrznych Władimir Kołokolcew.
Dziennikarze Reutera - cytując rosyjską agencję RIA Novosti - przekazali, że osobą, która zginęła w wybuchu w kawiarni Street Bar Cafe w Petersburgu, jest wspierający Kreml, popularny bloger Władlen Tatarski (jego prawdziwe imię i nazwisko to Maxim Fomin). Miał on tam prowadzić spotkanie.
Reuters nazywa Tatarskiego jednym z najbardziej znanych blogerów wojennych. Jego kanał w serwisie Telegram śledziło ponad pół miliona osób. Niezależny rosyjski portal Meduza informuje, że Tatarski pochodził z obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy i brał udział w walkach po stronie prorosyjskich separatystów. Wcześniej odbywał wyrok za napad z bronią w ręku.
„Gdy Rosja w zeszłym roku anektowała okupowane terytoria Ukrainy, Tatarski gościł na uroczystości z tej okazji na Kremlu” - podał Reuters.
Rosyjska redakcja BBC poinformowała, że kawiarnia, w której doszło do wybuchu, należała w przeszłości do założyciela bandyckiej Grupy Wagnera, biznesmena związanego z Kremlem, Jewgienija Prigożyna.