Dzisiejszego popołudnia i wieczora nad Polskę nadciągną silne burze. Jednocześnie będzie upał. Tak mówi synoptyk z Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Małgorzata Tomczuk.
- Najgroźniejsze burze będą występowały we wschodniej połowie kraju. Tutaj możliwe są porywy wiatru dochodzące nawet do 90-100 km/h.
Jak prognozuje Małgorzata Tomczuk, opady deszczu wyniosą do 50 mm (50 litrów na mkw.), a lokalnie szczególnie przy kumulacji z nieba spadnie nawet do 60 mm (60 litrów) wody na mkw.
Na zachodzie także będą występować burze, jednak mogą one być nieco łagodniejsze.
- Z tym że należy pamiętać, iż każda burza niesie ze sobą duże zagrożenie i, jeśli to możliwe, należy się chronić w zamkniętych budynkach-ostrzegła Małgorzata Tomczuk.
- Aktywność burzowa jest na tyle silna, że burze się przeciągają, te, które powstają w ciągu dnia albo tworzą się też nowe burze-wyjaśniła synoptyk. W dalszym ciągu groźnych burz można się spodziewać na wschodzie kraju. Jednak na zachodzie też nie da się ich uniknąć. - Noc nie przyniesie nam uspokojenia-podsumowała synoptyk.
Czwartkowe popołudnie i wieczór będą upalne. Na wschodzie kraju temperatura osiągnie 33 stopnie Celsjusza. Wieczorem będzie bardzo ciepło około 27-28 stopni. Na zachodzie będzie nieco chłodniej-tam od rana więcej chmur-więc i temperatury będą niższe - 25 - 27 stopni. Wieczorem słupki termometrów pokażą około 20 stopni.
15:40 #IMGWlive
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) July 15, 2021
⛈️Aktualnie silne opady i burze występują na północnym wschodzie Polski - tam prognozujemy sumy opadu do ponad 30 mm w ciągu najbliższej godziny.
????Strefa opadów na południu i w centrum nadal aktywna, ale już mniej wydajna. pic.twitter.com/9EzAlVmnr5