Sejmowa Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa zarekomendowała w środę odrzucenie w całości obywatelskiego projektu noweli Prawa łowieckiego.
W środę sejmowa Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa rozpatrywała obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo łowieckie. Projekt dotyczy wprowadzenia możliwości do polowania w obecności lub przy udziale dzieci do 18. roku życia za zgodą rodziców bądź opiekunów prawnych.
Za akceptacją całości treści ustawy opowiedziało się 10 posłów, przeciw było 15, a trzech się wstrzymało.
"Ustawa nie została przyjęta" - powiedziała przewodnicząca komisji posłanka Urszula Pasławska (PSL-Kukiz'15).
W czasie prac komisji nad projektem posłowie nie zgodzili się na obniżenie wieku dla osób uczestniczących w polowaniu. Lewica chciała, aby było to możliwe od 16 roku życia, a poprawka zgłoszona przez przewodniczącą komisji posłankę Pasławską zakładała, aby było to od 13 roku życia.
Zgodnie z obowiązującym prawem, polowanie z osobami poniżej 18. roku życia jest zabronione i kwalifikowane jest jako występek.
W kwietniu br. odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie projektu, decyzją Izby został on skierowany do sejmowej komisji środowiska.
Główną i jedyną zmianą w dotychczasowych przepisach miało być dopuszczenie osób poniżej 18. roku życia do udziału w polowaniach, o ile ich rodzicie lub opiekunowie prawni wyrażą na to zgodę.
W uzasadnieniu do projektu noweli napisano, że udział osób poniżej 18. roku życia w polowaniach ma m.in. zapewnić rodzicom i opiekunom realizację władzy rodzicielskiej, przejawiającej się w decydowaniu - zgodnie z własnym światopoglądem i zasadami etycznymi - "o zachęcaniu ich do aktywnego spędzania czasu i czerpaniu pozytywnych wzorców wywodzących się z domu rodzinnego".
Obywatelski projekt, to pokłosie podpisanej w marcu 2018 roku przez prezydenta noweli Prawa łowieckiego, która kończyła czteroletnią "batalię" między łowczymi, politykami a organizacjami społecznymi o nowe prawo regulujące m.in. polowania. Głównym celem zmian było wówczas wzmocnienie uprawnień właścicieli nieruchomości przy tworzeniu obwodów łowieckich. Chodziło o to, by łatwiej mogli oni wyłączać swoją ziemię z obwodów, jeżeli nie zgadzali się na polowania. Na brak takiej możliwości w 2014 roku wskazał Trybunał Konstytucyjny. Ustawa regulowała też minimalną odległość od zabudowań, gdzie nie mogą odbywać się polowania. Zwiększała nadzór nad Polskim Związkiem Łowieckim.
Na początku 2018 roku, po zmianie na stanowisku szefa resortu środowiska i po pracach nad ustawą w parlamencie, w noweli znalazł się też przepis, który zakazał udziału niepełnoletnich w polowaniach.