Najciężej ranny w ubiegłotygodniowym wypadku funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu 10 lat wsławił się bohaterstwem w Iraku, ratując życie polskiemu ambasadorowi – gen. Edwardowi Pietrzykowi – pisze portal se.pl.
Według doniesień portalu „Super Expressu”, najciężej ranny w piątkowym wypadku w Oświęcimiu funkcjonariusz BOR w przeszłości służył w Iraku, w grupie osłaniającą polską ambasadę w Bagdadzie. 3 października 2007 r. doszło do zamachu na ambasadora RP w Iraku, gen. Edwarda Pietrzyka i wtedy wspomniany oficer BOR uratował życie ambasadorowi, wynosząc go z płonącego auta.
W wyniku zamachu, którego dokonano w październiku 2007 r., a którego celem był polski ambasador, zginął jeden z funkcjonariuszy BOR, a kilka innych osób z ochrony dyplomaty zostało rannych.
Najciężej ranny w wypadku w Oświęcimiu oficer BOR doznał złamania nogi i przebywa obecnie w szpitalu przy ul. Szaserów w Warszawie. Wczoraj poszkodowanego funkcjonariusza BOR odwiedziła premier Beata Szydło.