Przejdź do treści

#PO11 | Sakiewicz: to, co robi rząd Tuska to poza Białorusią i Rosją się nie zdarza | A. Klarenbach

Źródło: Telewizja Republika

,,W cywilizowanym świecie takie rzeczy nie istnieją. Premier państwa, który nie wpuszcza jednej z największych telewizji na swoje konferencje z zasady. To, poza Białorusią i Rosją się nie zdarza, tylko w krajach totalitarnych. Prawo nakazuje dostęp do informacji. Chodzi o dostęp 10 milionów ludzi do wiedzy, do informacji, o możliwość pytania, a jest o co pytać premiera.'' mówi Tomasz Sakiewicz redaktor naczelny Tygodnika Gazeta Polska i Telewizji Republika. Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!

Wiadomości

USA się śpieszą. Chcą z tym zdążyć przed Donaldem Trumpem

Koreańczycy popełniają samobójstwa na Ukrainie. Straszne dlaczego

Strzelanina w centrum handlowym. Kobieta nie żyje

Tysiące uciekło do sąsiedniego kraju. To przez wybory prezydenckie

Fico po wizycie u Putina. Co się stało ze słowackim premierem?

Tego chcą Niemcy w Nowym Roku. Polaków to też dotyczy

Ostrzega: Prezydent może być jeden, ale w Polsce może być dwóch

Europa straciła na brexicie. To kto zyskał?

Trzaskowski bez własnych pomysłów, za to gotowy zadeklarować wszystko

Bąkiewicz: dzisiaj prokuratura Bodnara może wejść do każdego domu

Mocne słowa Ziobry: w Polsce jest zamach stanu

Piękna iluminacja z okazji rocznicy. Gdzie w Polsce?

Tylko u nas: Szczucki i Jabłoński zakładają kancelarię prawną. "Odpowiemy na szykany Tuska"

Ponad 10 tysięcy migrantów zginęło w 2024 roku przedostając się do Hiszpanii

Inflacja drenuje kieszenie Polaków. Jak będzie wyglądał kolejny rok? Będzie drożej?

Najnowsze

USA się śpieszą. Chcą z tym zdążyć przed Donaldem Trumpem

Fico po wizycie u Putina. Co się stało ze słowackim premierem?

Tego chcą Niemcy w Nowym Roku. Polaków to też dotyczy

Ostrzega: Prezydent może być jeden, ale w Polsce może być dwóch

Europa straciła na brexicie. To kto zyskał?

Koreańczycy popełniają samobójstwa na Ukrainie. Straszne dlaczego

Strzelanina w centrum handlowym. Kobieta nie żyje

Tysiące uciekło do sąsiedniego kraju. To przez wybory prezydenckie