Maria Nurowska zasłynęła wczoraj podaniem grafiki, na której był prezydent USA Donald Trump i... aktor filmów porno Johnny Sins, który został podpisany jako „dowódca amerykańskiej jednostki wojskowej gen. Kuf. Drahrepus”. Wielka pisarka KOD-u udostępniła oczywistego fejka, a teraz się wścieka, że wszyscy się z niej śmieją...
Nurowska udostępniła grafikę następującej treści:
Dowódca amerykańskiej jednostki wojskowej gen. Kuf. Drahrepus: Podczas dzisiejszego spotkania z Donaldem Trumpem powiedział:
„Jarosław Kaczyński to człowiek opętany żądzą władzy. Takich ludzi powinno się zamykać w specjalnych ośrodkach, a nie dopuszczać do decydowania o losach 40 milionowego narodu”.
Nic dodać nic ująć. Dziękujemy!
www.sokzburaka.pl
Oni się mają za elitę? Wielka pisarka łapie się na oczywiste fejki...
Przekomiczne są słowa Nurowskiej nad grafiką:
#BreakingNews
— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 23 września 2018
"Wielka pisarka" #Nurowska z #KOD cytuje właśnie pana Generała! pic.twitter.com/YQOhcL5ZhP
Potem Nurowska napisała, że została zaatakowana przez stado trolli:
#BreakingNews
— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 23 września 2018
Dalszy ciąg cyrku u "wielkiej pisarki" Nurowskiej z #KOD.
Mamy oświadczenie odnośnie dzisiejszej publikacji z generałem pic.twitter.com/FbA0Wjkg4t
W końcu pisarce puściły nerwy i zaczęła atakować ad personam:
#JęzykMiłości #Nurowska #KOD pic.twitter.com/9zud5SSAWF
— KOW z KOD (@KOW_z_KOD) 24 września 2018