Poniedziałkowa rozprawa, był to pierwszy dzień procesu w sprawie, trwała około cztery godziny. Na ławie oskarżonych zasiedli Marcin P. i jego żona - Katarzyna. Mężczyzna chciał zeznawać bez udziału publiczności i dziennikarzy, ale sąd nie utajnił jego zeznań. Dziennikarze nie mogli jednak rejestrować, ani publikować jego zeznań.

Według śledczych Marcin P. wspólnie z żoną oszukali niemal 19 tysięcy osób na kwotę ponad 850 mln złotych. Oskarżony nie przyznaje się do winy.

W poniedziałek udało się jedynie odczytać akt oskarżenia wobec małżeństwa P, odebrać dane osobowe oraz odczytać zeznania, które oskarżony Marcin P. złożył na prokuraturze.

Dzisiaj zeznania złoży współoskarżona Katarzyna P.