Polska służba zdrowia kojarzy się głównie z kolejkami. I nie bez powodu, bowiem aż jedna trzecia Polaków rezygnuje z wizyty u lekarza z powodu listy oczekujących. Co czwarty potencjalny pacjent nie idzie na badania, ponieważ go na to nie stać.
Jak wynika z badania Głównego Urzędu Statystycznego „Dochody i warunki życia ludności Polski (raport z badania EU-SILC 2013)”, 34,4 proc. Polaków rezygnuje z wizyty u lekarza specjalisty z powodu listy oczekujących na badania. Natomiast 25,9 proc. ankietowanych stwierdziło, że zwyczajnie nie stać ich na badanie.
Niemal 13 proc. stwierdziło, że nie ma czasu na wizytę u lekarza, 12 proc. „wolało poczekać”. Na szczęście tylko 2,9 proc. stwierdziło, że wizyta u lekarza to dla nich za daleka podróż.
Co ciekawe, na wizytę u dentysty nie stać aż 46,4 proc. Polaków. Tu też mniejsza jest liczba oczekujących, bowiem tylko 10 proc. rezygnuje z badania zębów z powodu kolejek.
Wedle badania GUS z wizyty u lekarza specjalisty częściej rezygnują kobiety niż mężczyźni. W badaniu przyznało się do tego niespełna 13 proc. mężczyzn i 15 proc. kobiet.
W miastach sytuacja wygląda trochę gorzej niż na wsiach. Do rezygnacji z wizyty u lekarza specjalisty przyznaje się niespełna 15 proc. mieszczan i prawie 13 proc. mieszkańców wsi. Może to być spowodowane dłuższymi kolejkami u lekarzy pracujących w dużych ośrodkach oraz tym, że na wsi trudniej o lekarza specjalistę.
Co też ciekawe, rzadziej badają się też osoby starsze i w średnim wieku. W przedziale wiekowym 45-59 z wizyty u lekarza rezygnuje nieco ponad 17 proc. Polaków. Natomiast najczęściej z badań rezygnują osoby powyżej 60 roku życia. W sumie to aż 37 proc. przepytanych przez GUS.
Badanie EU-SILC zostało przeprowadzone na terenie całego kraju w dniach 6 maja – 19 lipca 2013 roku. W wyniku realizacji badania z kwestionariuszowego zbadano 12903 osoby, natomiast w wyniku realizacji badań indywidualnych przepytano 27804 osoby.