Hamburska policja podała, że w zamieszkach, które od kilku dni toczą się w mieście, rannych zostało już 476 policjantów. - Mieliśmy do czynienia z trafieniem w twarz zapaloną petardą, z obrażeniami w wyniku rzuconego na policjanta z mostu rower, uderzeniami kamieniami, butelkami – mówił Hartmut Dudde, dowódca sił porządkowych policji w Hamburgu.
W Hamburgu od kilku dni trwają zamieszki związane z odbywającym się w mieście szczytem G20. Licznie w starciach z policjantami udział biorą przedstawiciele środowisk skrajnie lewicowych i anarchistycznych. „To, co zobaczyłem, wstrząsnęło mną do głębi i wprawiło w osłupienie. Takiego natężenia przemocy i wrogości demonstrantów wobec policji Niemcy nie widziały od lat” - powiedział prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier po odwiedzeniu miejsc starcia policjantów z demonstrantami w Hamburgu.
Dziś Hertmut Dudde, dowódca sił porządkowych policji w Hamburgu poinformował, że w zamieszkach rannych zostało 476 funkcjonariuszy policji. - Mieliśmy do czynienia z trafieniem w twarz zapaloną petardą, z obrażeniami w wyniku rzuconego na policjanta z mostu rower, uderzeniami kamieniami, butelkami – powiedział Dudde.
W związku z zamieszkami do aresztu trafiło łącznie 186 osób. Olaf Scholz, burmistrz Hamburgu, pochwalił działania hamburskiej policji i zaznaczył, że „działała niezwykle sprawnie i skutecznie”.
Oliver Malchow, szef Związku Zawodowego Policji Niemieckiej stwierdził, że zamieszki były starannie zaplanowane i „nie można twierdzić, że postawa najbardziej wojowniczych demonstrantów stanowiła, jak niektórzy utrzymują, ich reakcję na rzekomo brutalne działania policji”.
Niemcy po prostu ... płoną! Lewacy niszczą europejską kulturę!
I oni chcą nas pouczać? Polak nagrał jak wyglądają ulice Hamburga...
Dziś szczyt G20 w Hamburgu. Zamieszki, wielu rannych
Witamy w piekle! Tak zgniły Zachód przywitał Donalda Trumpa... ZOBACZ WIDEO
Najnowszy sprzęt niemieckiej policji: maski chroniące przed opluciem