"Peowiaczki. Kurierki, wywiadowczynie, żołnierze", nowa książka w sklepie Telewizji Republika

Tworzyć historię i historię opisywać - bardzo rzadko to się zdarza. Tak właśnie jest jednak w przypadku książki "Peowiaczki. Kurierki, wywiadowczynie, żołnierze ", której autorem jest legenda opozycji antykomunistycznej, człowiek niezłomny, podobnie jak postaci o których pisze, Adam Borowski. On, tak jak i tytułowe bohaterki jego książki, postępuje w życiu kierując się przesłaniem Norwida: "Nie trzeba kłaniać się okolicznościom, A prawdom kazać, by za drzwiami stały". Taki On jest. Takie One były. A my?
Tę bardzo wartościową książkę można kupić w sklepie Telewizji Republika. Powinien nabyć ją każdy kto interesuje się dziejami naszej Ojczyzny. Książka może być także wspaniałym prezentem.
"Peowiaczki. Kurierki, wywiadowczynie, żołnierze", książka autorstwa Adama Borowskiego i Piotra Pacaka, to krótka próba przypomnienia jednej z najpiękniejszych kart naszej historii i ułamka wielkiej galerii wspaniałych polskich kobiet, które jako żołnierze Polskiej Organizacji Wojskowej stanęły do zwycięskiej walki o odrodzenie rozdartej zaborami Ojczyzny. Po II wojnie światowej pamięć o nich, tak jak całe dziedzictwo POW zostały przez komunistów usunięte z przestrzeni publicznej.
Dla historycznej narracji ówczesnych władz nie do przyjęcia była historia polskiej tajnej armii, która zbrojnie i skutecznie upomniała się o prawo Polaków do własnego suwerennego państwa. Było to zagrożenie nawet większe niż zwalczana pamięć o Armii Krajowej, która poniosła wprawdzie heroiczną, ale jednak klęskę. Rządzący Polską komuniści nie mogli znieść tego, że założona we wrześniu 1914 r. na rozkaz Józefa Piłsudskiego POW była dziełem polskiej patriotycznej lewicy. Paradoksalnie w jeszcze gorszej sytuacji było dziedzictwo peowiaczek. W oficjalnej propagandzie nie mogło być miejsca dla kobiet innych niż działaczki komunistyczne i walki o inną Polskę niż ta, która wraz z wejściem Sowietów przyniosła „wyzwolenie kobiet”.
Po roku 1945 r. pamięć o POW wyrzucono ze szkolnych podręczników i oficjalnych obchodów oraz zabraniano jakichkolwiek prób upamiętniania jej dziedzictwa. Mimo wszystko weteranki POW wciąż z nami były. Trwały gdzieś w rodzinnych opowieściach, których nie zdążyliśmy w porę spisać. Pozostawały na starych zdjęciach, blaknących z każdą dekadą. Na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia stosunek władz do ich historii zaczął się zmieniać. Pamięć o POW powoli wracała, a jej bohaterki i bohaterowie pojawiali się nawet w ówczesnych filmach (np. w serialach Polonia Restituta i Najdłuższa wojna Nowoczesnej Europy).
Peowiaczki w końcu wychodziły z cienia. Teraz, kiedy ostatnie z nich już dawno odeszły, przywracamy pamięć o ich służbie, walce, poświęceniu i bohaterstwie.
Peowiaczki. Adam Borowski, Piotr Pacak Sklep Telewizji Republika
Źródło: Republika, Sklep TV Republika
Polecamy Transmisja z Sejmu
Wiadomości
Najnowsze

SG nie liczy podrzucanych przez Niemców migrantów. Kurzejewski: to podwójny atak hybrydowy

Nowy dyrektor Instytutu Zachodniego nie musi znać... języka niemieckiego

Wielkie spotkanie patriotyczne w Lublinie. Zaproszenie na 26 kwietnia!
