Pomimo zawieszenia broni od końca kwietnia znów słychać wyrzutnie rakiet w Donbasie. Wspierani przez Rosję separatyści znów ostrzeliwują wojska ukraińskie z Gradów. OBWE mówi o kilkuset ostrzałach każdego dnia.
Takie informacje przekazał w czwartek wiceszef specjalnej misji monitoringowej OBWE Alexander Hug. Według niego ciężkiego uzbrojenia używają zarówno separatyści, jak i wojska kijowskiego rządu. Wedle ostatniego zawieszenia broni tego typu uzbrojenie miało zostać wycofane poza linię frontu.
– OBWE odnotowuje po kilkaset ostrzałów każdego dnia. W szczególności 2 maja w Doniecku słychać było wystrzały z Gradów, co doprowadziło do ofiar wśród ludności cywilnej – mówił Hug.
Wedle przekazanych przez niego informacji Grady używane są co najmniej od końca kwietnia, kiedy ostrzelano z nich pozycje sił ukraińskich w okolicach miejscowości Hranitne w obwodzie donieckim. – Chcę zaznaczyć, że usłyszeliśmy wystrzały z Gradów po raz pierwszy od czasu przyjęcia w połowie lutego drugiego pakietu mińskich porozumień – dodał.
Hug podkreślał też, że bardzo intensywne walki trwają w rejonie wsi Szyrokyne w sąsiedztwie Mariupola. – W ciągu ostatnich kilku tygodni specjalna misja zaobserwowała, że dostęp do tej miejscowości jest ograniczony, codziennie dochodzi tam do ostrzałów i widać znaczne ruchy sił wojskowych. Niestety ostrzały te sięgają często poza granice „gorących” stref – mówił wiceszef misji OBWE.