Szef MSW Ukrainy Arsen Awakow ocenił, że ludzie, którzy znajdują się dziś w miasteczku namiotowym na Majdanie Niepodległości w Kijowie działają na rzecz rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).
– Zamiast marnować czas w centrum stolicy powinni wziąć w ręce broń i iść na front, by tam walczyć o Ukrainę – oświadczył.
Awakow zapowiedział, że milicja będzie zwalczać tych, którzy pod przykrywką Majdanu dopuszczają się łamania prawa. – MSW ma plan rozwiązania tego problemu. Wszystko odbędzie się bardzo ładnie, lecz jeśli zajdzie potrzeba – zostaną zastosowane zdecydowane argumenty – podkreślił.
– To, co dziś odbywa się na Majdanie jest dyskredytacją jego działalności. Jest to rozmienianie Ukrainy na drobne. Ci niesympatyczni ludzie o niezrozumiałych intencjach na głównym placu naszego kraju są projektem rosyjskiej FSB i marginalnych partii, które tkwią w przeszłości – powiedział minister.
Demonstrujący na Majdanie zajęli plac w listopadzie 2013 roku, protestując przeciwko polityce ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza. Po zmianie władzy na Ukrainie i wyborach prezydenckich w maju zapowiedzieli, że utrzymają obóz w centrum Kijowa, by mieć wpływ na nowych rządzących.