Przejdź do treści

Reforma prawa autorskiego głównym celem nowego szefa KE

Źródło: Flickr/ Mike Seyfang/ CC BY 2.0

Przyszły komisarz UE ds. gospodarki cyfrowej Guenther Oettinger zapowiedział, że reforma unijnego prawa autorskiego będzie jednym z jego priorytetów. W Komisji Europejskiej trwają już nad tym prace, powstał raport podsumowujący konsultacje społeczne.

- Jestem pewny, że na podstawie prac przygotowawczych przeprowadzonych w ramach obecnej Komisji, możemy razem przygotować na początku nowej kadencji propozycje dotyczące reformy prawa autorskiego, uwzględniające nowe technologie, ich zastosowanie i warunki rynkowe, które przy jednoczesnym wspieraniu innowacji, zapewnią sprawiedliwe wynagrodzenie dla twórców i pozwolą na produktywne korzystanie z jednolitego rynku cyfrowego - zapowiedział Oettinger, odpowiadając na pytania eurodeputowanych na temat jego celów w nowej KE.

Jak wskazywał, unijne instytucje muszą wyznaczać kierunek zmian i prowadzić szerokie dyskusje między różnymi stronami. - W takich kwestiach, jak zasady i przepisy dotyczące korzystania i rozwoju internetu, potrzebujemy konsensusu - ocenił Oettinger. Dodał, że jest przekonany, iż nawet w takich trudnych sprawach jak prawa autorskie uda osiągnąć porozumienie.

Komisarz zauważył, że branża twórców wypracowuje 4 proc. unijnego PKB, a jej problemem jest m.in. bardzo powolne dostosowanie się do nowych technologii, trudności w dostępie do finansowania oraz fragmentaryczne ramy prawne - włącznie z prawem autorskim.

Prace nad reformą prawa autorskiego

Prace nad reformą prawa autorskiego w UE rozpoczęła już ustępująca Komisja Europejska. Między grudniem 2013 a marcem tego roku trwały ogłoszone przez KE konsultacje społeczne, których celem był przegląd europejskich przepisów prawa autorskiego pod kątem ich dostosowania do cyfrowej rzeczywistości.

Raport podsumowujący konsultacje opublikowano w lipcu. Wzięli w nich udział konsumenci, użytkownicy, autorzy, artyści wykonawcy, wydawcy, producenci, dystrybutorzy, organizacje zbiorowego zarządzania oraz państwa członkowskie.

KE zebrała ponad 9 tys. 500 odpowiedzi i ponad 11 tys. informacji. Kwestionariusz zawierał 80 pytań. Większość odpowiedzi zebrano od tzw. końcowych użytkowników/ konsumentów – 58,7 proc., drugą grupą były odpowiedzi od autorów/wykonawców - 24,8 proc., a trzecia grupa to wydawcy/producenci/nadawcy - 8,6 proc.

W raporcie napisano, że tylko 11 państw członkowskich na 28 zareagowało na konsultacje. Wśród nich była Polska, a oprócz niej Dania, Estonia, Francja, Niemcy, Irlandia, Włochy, Łotwa, Holandia, Słowacja i Wielka Brytania.

Pytania dotyczyły m.in. dostępu do usług online w innym kraju. Konsumenci zwracali uwagę na to, że regularnie stykają się z ograniczeniami dostępu w zależności od położenia geograficznego i ich adresu IP. Wielu z nich starało się obejrzeć film za pośrednictwem You Tube, ale było to niemożliwe ze względu na blokadę w danym kraju.

Konsumenci wskazywali też na inne ceny, jeśli chodzi o sklepy online w zależności od państwa członkowskiego. Niektórzy zwracali uwagę, że gdy chcieli kupić gry wideo, cena tego produktu była wyższa u nich niż w wersjach dla innych krajów UE.

Niektóre biblioteki i uniwersytety podnosiły problem z identyfikacją praw i podmiotów praw autorskich i wezwały do większej przejrzystości, jeśli chodzi o te kwestie, a także do uproszczenia mechanizmów licencyjnych.

Uczelnie wskazywały na problemy, jakie napotykają studenci w dostępie online do zasobów edukacyjnych, gdy nie są rezydentami w kraju uczelni (np. studentów kursów online).

Autorzy i wykonawcy twierdzili, że nie ma popytu na usługi o charakterze transgranicznym, a zatem nie ma uzasadnienia biznesowego dla usług dostawców.

Jak wynika z zaprezentowanej prze Oettingera wizji, chce on dążyć do tego, aby poprzez reformę unijnych przepisów prawa autorskiego twórcy częściej decydowali się na publikację swoich treści w sieci. Od tego, czy uda mu się zagwarantować im bezpieczeństwo ochrony praw autorskich, zależeć będzie, czy jego misja w tym zakresie się powiedzie.

pap

Wiadomości

Klich, kierownik ambasady w USA, chyba zapomniał, jakie mamy święta

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Najnowsze

Klich, kierownik ambasady w USA, chyba zapomniał, jakie mamy święta

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę