Po niedzielnym ataku w stolicy Iraku, władze wprowadziły trzydniową żałobę. Na miejscu tragedii wciąż trwają poszukiwania, gdyż służby obawiają się, że gruzach mogą znaleźć jeszcze ciała ofiar.
Do zamachu doszło w niedzielę nad ranem w dzielnicy handlowej Karada. Na ulicach było wiele rodzin robiących zakupy, ze względu na zbliżające się święto kończące Ramadan. Odpowiedzialność za atak wzięło już na siebie tzw. Państwo Islamskie. Jak tłumaczą władze, powodem ataku może być fakt, że niedawno siły irackie odbiły z rąk dżihadystów miasto Faludża.
Pierwsze doniesienia medialne mówiły o około 100 ofiarach śmiertelnych, teraz wiadomo już, że zginęło co najmniej 165 osób. Kolejne 225 zostało rannych, wiele osób poważnie. Jak podają służby medyczne część osób doznało poparzeń.
W związku z tragedią, w całym kraju ogłoszono trzydniową żałobę.
Jak podają eksperci, był to najbardziej krwawy atak 2007 roku.
CZYTAJ WIĘCEJ: