Partia demokratów, z Clinton na czele, obnażona!
– Sztab Hillary Clinton kontrolował finanse Partii Demokratycznej na długo, zanim Clinton otrzymała prezydencką nominację partii - doniosła Donna Brazile, była szefowa komitetu krajowego demokratów. Ujawniła też dowód na to, że prawybory demokratów były ustawione.
Donna Brazile objęła stanowisko szefu komitetu krajowego demokratów w 2016 roku po ustąpieniu Debbie Wasserman Schultz.
– Kiedy poproszono mnie, bym przewodziła Partii Demokratycznej po tym, jak Rosjanie zhakowali nasze maile, odkryłam szokującą prawdę o sztabie Hillary Clinton - opowiedziała serwisowi Politico.
Chodzi o dokument z sierpnia 2015 roku, podpisany przez kierownictwo komitetu i szefa sztabu Clinton, Robby'ego Mooka. Zakładał on zrzeczenie się kontroli nad finansami partii przez demokratów na rzecz kampanii niedoszłej pani prezydent. Sztab wyborczy miał kontrolę nad kadrami, strategiami i PR'em Partii Demokratycznej.
Umowa służyła jednocześnie pozyskiwaniu pieniędzy z lokalnych przedstawicielstw partii na rzecz DNC i kampanii Clinton.
Na domiar wszystkiego, demokraci w tym czasie byli ogromnie zadłużeni wydając jednocześnie miliony dolarów na usługi "konsultantów" nieznanego pochodzenia. Najostrzejsi komentatorzy określają partię jako pralnię pieniędzy.
Wśród demokratów panuje przekonanie, jakoby Donny Brazile prowadzi grę pozorów. Wcześniej sama została przyłapana na wynoszeniu z telewizji pytań do Hillary Clinton przed debatą z Berniem Sandersem. Dziś zarzuca się jej, że chce podbić sprzedaż swojej nadchodzącej książki, inni, że próbuje wgryźć się w przyszły sztab wyborczy Berniego Sandersa lub Elizabeth Warren.