Mało im wojny - teraz polują już na rezerwistów
Skokowo - o 250 proc. - wzrosła, w porównaniu z rokiem ubiegłym, liczba zatrzymań poborowych w Moskwie. Informację tę podały rosyjskie media niezależne, powołując się na dane organizacji PrizyvaNet - specjalizującej się w udzielaniu pomocy prawnej i medycznej osobom podlegającym obowiązkowi służby wojskowej.
"W całym 2023 roku zatrzymano 87 młodych ludzi w wieku poborowym, z czego 23 uniknęło wysłania do wojska. W niepełnym 2024 roku liczba ta wyniosła już 225 osób, z których 66 zdołało opuścić punkt zbiorczy", czytamy w raporcie PrizyvaNet.
Organizacja podaje przykłady kuriozalnych zatrzymań, które dotyczyły osób wcześniej uznanych za... niezdatne do służby wojskowej.
"Grigorija, uznanego za niezdolnego, zabrano prosto z pracy. Ilję K., również mającego diagnozę wykluczającą służbę, zatrzymano w drodze z pracy – najpierw przewieziono go na komisariat, a następnie na punkt zbiorczy", cytujemy za portalem wp.pl
Jak podają rosyjskie źródła obławy na poborowych nasiliły się w Moskwie w listopadzie 2024 roku. "Zatrzymania miały miejsce na ulicach, w metrze, a nawet w domach. Po zatrzymaniu poborowych przewożono na komisariaty lub punkty zbiorcze na ulicy Ugreszskiej. Wielu z nich otrzymało wcześniej elektroniczne wezwania przez portal mos.ru", ujawnia wp.pl
Źródło: wp.pl