W ofercie dla dzieci w serwisie streamingowym Disney+ mały widz nie znajdzie już klasycznych kreskówek, takich jak „Księga dżungli”, „Zakochany kundel”, „Piotruś Pan” czy „Dumbo”. Podobnie jak inne grupy medialne Disney stara się dostosować treści do aktualnych wymagań poprawności politycznej – poinformowali dziennikarze „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Bajki te będzie można oglądać w profilu dla dorosłych. Nawet dorosłych nie ominie jednak komentarz: „Ten program zawiera negatywne prezentacje (...) Te stereotypy były błędne kiedyś i nadal takie są”.
Disney przekonuje, że zamiast usuwać te filmy z oferty dla dorosłych, chce otwarcie mówić o ich „szkodliwych skutkach” i otworzyć dyskusję, aby „razem uczynić przyszłość jeszcze bardziej inkluzywną”.
W filmie zamieszczonym na stronie internetowej „Stories Matter” – inicjatywy, w ramach której Disney analizuje sposoby opowiadania historii w swoich filmach, aktorka Geena Davis, założycielka Institute for the Study of Gender Representation in Media, powiedziała: „To, co widzą nasze dzieci, wyznacza ramy tego, co myślą, że jest możliwe w życiu”.
Davis postawiła pytanie o to, jakie przesłanie otrzymują dzieci, kiedy obsadzamy bohaterów w rolach „jednowymiarowych, stereotypowych, przejaskrawionych lub przeseksualizowanych albo nie obsadzamy ich w żadnych rolach”.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!
Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka
Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu