Przejdź do treści

Po zamachu obwołał się prezydentem. Teraz mianował się generałem

Źródło: x.com/@AbiribaNetwork

Pułkownik Mamady Doumbouya, który w 2021 r. dokonał zamachu stanu i obwołał się tymczasowym prezydentem, przyznał sobie w sobotę stopień generała armii, a dzień wcześniej odznaczył się Wielkim Krzyżem Narodowego Orderu Colatier.

Doumbouya jest jednym z kilku oficerów, którzy przejęli władzę w krajach Afryki Zachodniej od 2020 r. i jednym z dwóch, którzy sami przyznali sobie stopień generała. Przed dwoma tygodniami na generała armii awansował się przywódca junty w sąsiednim Mali, pułkownik Assimi Goita.

Pułkownik Doumbouya przejął władzę po obaleniu pierwszego demokratycznie wyłonionego prezydenta Gwinei Alphy Conde, który postawił go na czele elitarnej jednostki. Jej zadaniem była ochrona głowy państwa właśnie przed zamachami stanu. Stając na czele junty, nadał sobie tytuł tymczasowego prezydenta, obiecując przeprowadzenie do końca bieżącego roku wyborów, po długotrwałych negocjacjach ze Wspólnotą Gospodarczą Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS), której Gwinea jest członkiem założycielem, ale zawieszonym od 2021 r.

Gdy państwa ECOWAS przekonywały Doumbouyę do szybkiego zakończenia okresu przejściowego i rozpisaniu wyborów, w kraju trwały demonstracje z żądaniem ustąpienia junty. Ta brutalnie je pacyfikowała, zabijając co najmniej 17 osób.

Przed kilkoma dniami tymczasowy prezydent dał sygnał, że nie zamierza wywiązać się ze złożonej obietnicy rozpisania wyborów i rozwiązał ponad 50 partii politycznych.

Wcześniej podobne ustalenia wynegocjowane z ECOWAS zignorowała junta Mali, która zgodziła się przeprowadzić wybory w marcu 2024 r. Podobne obietnice składali wojskowi rządzący w Burkina Faso, ale na początku mijającego roku junta przedłużyła swój mandat przejściowy o pięć lat.

Gwineę od uzyskania niepodległości od Francji w 1958 r. trapią dyktatury i zamachy stanu. Już pierwszy prezydent, Sekou Toure, zafascynowany komunizmem, Rosją i Chinami, wkrótce po objęciu władzy wprowadził jednopartyjny system sprawowania władzy i ogłosił, że sam rządzić będzie dożywotnio. Słowa dotrzymał, a po jego śmierci w 1984 r. władzę przejęło wojsko, aż do 2010 r., kiedy Conde po raz pierwszy został demokratycznie wybranym prezydentem. Wygrał też następne wybory, ale trzeciej kadencji kres położył Doumbouya.

Licząca około 14 mln mieszkańców Gwinea graniczy od północy z Gwineą Bissau, Senegalem i Mali, a od południa z Sierra Leone, Liberią i Wybrzeżem Kości Słoniowej. Szacuje się, że kraj ten ma największe zasoby boksytu na świecie i jest jednym z największych eksporterów tego minerału. Gwinea jest też zasobna w rudę żelaza, złoto i diamenty.

 

Wiadomości

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Napad na muzeum w Holandii. Skradziono skarb | FILM

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Znowu zmiany w atlasie. Czym zaskoczy Trump? Prosto z Las Vegas

Ukraina oferuje bezpłatny węgiel dla Naddniestrza

Niemiecki inżynier pobił rekord świata. Spędził pod wodą tyle dni

Administracja Trumpa rozważa pomoc dla Ukrainy. Kto zapłaci?

Jakubiak: układanie demokracji przez Niemców w Europie zawsze kończy się wojną!

Fogiel: w Waszyngtonie świeci się na czerwono, że płk Dusza wraca do SKW

Buda: nie ma żadnych przesłanek do wykluczania Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Najnowsze

Napad na muzeum w Holandii. Skradziono skarb | FILM

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood