Przejdź do treści

Czy fokom pomoże pandemia? W Kanadzie trwa rzeź tych zwierząt

Źródło: Fot. PAP/EPA/Stewart Cook/IFAW

W Kanadzie każdego roku zabijanych jest 300 tys. fok. Mordowane są pałką, zanim nauczą się pływać. Organizacja obrońców praw zwierząt Humane Society International chce, by rząd Kanady zakazał polowań na foki. W osiągnięciu tego celu może pomóc pandemia.

Marzec to czas, gdy na kanadyjskim wschodnim wybrzeżu foki rodzą małe.

- 98 proc. zabijanych fok ma mniej niż trzy miesiące, a w czasie komercyjnych polowań myśliwi zabijają jak najwięcej zwierząt, nawet nie sprawdzając (potem), czy są martwe - powiedziała Rebecca Aldworth z kanadyjskiego oddziału HSI. Organizacja zachęca obecnie do podpisywania petycji do rządu w sprawie zakazu takich polowań.

- Według naszych informacji to właśnie polowań na foki dotyczy największa część listów i zapytań kierowanych do rządu Kanady. Ważne jest, by rząd ciągle otrzymywał komunikat, że te polowania są nie do przyjęcia, to uniemożliwia bagatelizowanie problemu - dodała Aldworth. Pierwsze drastyczne raporty o zabijaniu pałkami kilkutygodniowych fok pojawiły się już w latach 60.

Oficjanie rząd popiera humanitarne polowania

Biuro prasowe ministerstwa ds. rybołówstwa i oceanów przekazało, że „rząd Kanady popiera zrównoważone, prowadzone w humanitarny sposób polowania na foki i uznaje ich znaczenie dla społeczności rdzennych mieszkańców, społeczności wiejskich i przybrzeżnych; polowanie na focze szczenięta jest w Kanadzie nielegalne od 1987 roku”. Biuro prasowe powołało się na opracowane przez służby weterynaryjne i wdrożone w 2009 roku regulacje, mające zapobiegać niehumanitarnym polowaniom.

Tymczasem według cytowanych przez HSI dwóch raportów służb weterynaryjnych z 2007 roku komercyjne polowania są niehumanitarne, zdarzają się przypadki obdzierania żywych jeszcze zwierząt ze skóry. Według strony internetowej HSI przez minionych pięć lat podczas wiosennych polowań w Kanadzie zginęło około miliona fok, w większości fok grenlandzkich.

Międzynarodowe oburzenie

W 2009 r. UE zakazała importu produktów z fok, właśnie ze względu na okrucieństwo komercyjnych polowań. Wyjątek dotyczy importu m.in. produktów z fok zabitych w tradycyjnych polowaniach Innuitów. Kanada wniosła sprawę do Międzynarodowej Organizacji Handlu, ale ta w 2014 roku uznała, że unijne regulacje w związku z traktowaniem zwierząt są „niezbędne, by chronić moralność”.

Na początku 2011 roku Kanada podpisała z Chinami umowę w sprawie eksportu mięsa z fok, foczego tłuszczu i skór. Jednak, jak powiedziała Aldworth, „filmy dokumentujące zabijanie młodych fok trafiły do mediów, a eksport potraktowano jako próby przekształcania Chin w śmietnik na towary, których nie sprzedano gdzie indziej”.

Kiedy UE wprowadzała zakaz importu, rząd Kanady twierdził, że polowania dają pracę ok. 6 tys. osób, a zyski z polowań to 35-40 mln dolarów. HSI twierdzi, że rząd dofinansowuje komercyjne polowania milionami dolarów. Ministerstwo rybołówstwa i oceanów przekazało jednak, że „rząd Kanady nie subsydiuje polowań na foki”.

Okazywać szacunek

Dla Innuitów polowanie na foki stanowi część tradycji. Na Labradorze nie poluje się na foki w marcu, ponieważ rodzą się młode, a powstrzymanie się od polowań wyraża szacunek dla natury.

- Tych polować nie można porównywać. Innuicki myśliwy, jeśli ma dobry dzień, upoluje jedną fokę. Komercyjny myśliwy – kilkaset. Innuici wykorzystają każdą część upolowanej foki, zaś jedyny produkt, na którym zależy komercyjnym myśliwym, to futro - wskazała Aldworth.

Obrońcy praw zwierząt wskazują na dodatkowe przyczyny, które mogą przyspieszyć koniec komercyjnych polowań.

Kres komercyjnych polowań?

Pierwszą z nich jest brak zainteresowania. „Nie ma nowego pokolenia polujących, zamykane są rynki, nie ma przyszłości dla komercyjnych polowań” - zwróciła uwagę Aldworth. Resort ds. rybołówstwa i oceanów poinformował, że „uczestnictwo w polowaniach na foki i popyt na produkty z fok są niskie, a liczba upolowanych zwierząt pozostaje w granicach umożliwiających utrzymanie populacji, zgodnie z rekomendacjami naukowców”. Od 2016 roku nie określa się kwot polowań, a rekomendacje nie są przekraczane.

Druga przyczyna to spowodowana pandemią rosnąca świadomość złożoności ekosystemów. Aldsworth podkreśliła, że na świecie „dokonuje się przewartościowań relacji ludzi z przyrodą, ludzie coraz lepiej rozumieją, że nie można bezkarnie niszczyć środowiska”.

Trzecia przyczyna to zmiany klimatu i malejące obszary, na których foki mogą żyć i wychowywać małe. Kanadyjskie media informowały, że np. na północnym Labradorze lód, który o tej porze roku powinien mieć metr grubości, ma tylko 15 cm. Tymczasem foki potrzebują powierzchni lodowych, by rodzić i wychowywać małe. „Pewnego dnia może się okazać, że populacja fok po prostu się załamie” - dodała Aldsworth.

PAP

Wiadomości

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Trwa obława policji w Warszawie

Tusk ogląda „Kevina” z wnuczkami. Internauci nie zawodzą: „Tylko nie rzuć kapciem jak Trump pojawi się na ekranie”

Najnowsze

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!