Przejdź do treści

"Czarny poniedziałek" w USA. Ponad 100 zgonów z powodu koronawirusa

Źródło: Pixabay, CC0

W poniedziałek 23 marca w Stanach Zjednoczonych zmarło ponad 100 osób zakażonych koronawirusem, co oznacza najgorszy bilans dzienny w tym kraju. Według WHO, USA mogą być kolejnym epicentrum pandemii.

Najgorsza sytuacja panuje w stanie Nowy Jork, na który przypada blisko połowa wszystkich zakażeń w USA. Publiczne szpitale w Nowym Jorku do końca tego tygodnia osiągną "punkt, po minięciu którego ludzie nie będą już mogli być ratowani" – mówił burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio.

– Potrzebuję setek respiratorów, potrzebuję setek, tysięcy i milionów maseczek – apelował.

Zgodnie z zaleceniami lekarzy Amerykanie mają utrzymywać od siebie dystans około dwóch metrów. Nie wszyscy stosują się do tych wytycznych. Portal CNN informuje o pełnych plażach oraz o młodzieży gromadzącej się w parkach. Co najmniej 15 stanów zdecydowało się więc na nakaz pozostania w domach; wyjść z niego można tylko, jeśli to absolutnie konieczne. Od środy takie obostrzenia obowiązywać będą ponad 137 mln Amerykanów.

Z powodu epidemii w wielu sklepach w USA występują niedobory produktów, a sprzedaż chleba jest reglamentowana; zamknięte są szkoły. Z uwagi na spowolnienie gospodarcze firmy zmuszane są do zawieszenia swojej działalności. Według ekspertów bezrobocie w Stanach Zjednoczonych już niedługo może osiągnąć dwucyfrowy poziom. Sytuacja porównywana jest do Wielkiego Kryzysu z lat 1929-1933 lub II wojny światowej.

Władze niektórych regionów w USA alarmują o braku produktów medycznych, m.in. maseczek ochronnych i odczynników chemicznych koniecznych do weryfikowania wyników testów na koronawirusa. Podejmowane są próby uzupełnienia zapasów szpitali - częściowo przez produkcję wewnętrzną, a częściowo przez import.

Za niedobory władze krytykuje w nowych spotach wyborczych Joe Biden, faworyt do uzyskania nominacji Demokratów w listopadowych wyborach prezydenckich.

– Gdzie są testy? Gdzie są respiratory? Gdzie są maski? - pyta w nich prezydenta USA Donalda Trumpa.

W USA w szybkim tempie przybywa osób zakażonych; testy przeprowadzano na ponad 250 tys. osób. We wtorek – jak podaje dziennik "New York Times" - ogólna liczba chorych na Covid-19, chorobę wywoływaną przez koronawirusa SARS-CoV-2, przekroczyła 43 tys. Zmarło co najmniej 537 osób. Najgorsza sytuacja panuje w stanie Nowy Jork.

Rzeczniczka WHO Margaret Harris ostrzegła we wtorek, że w Stanach Zjednoczonych "widzimy obecnie wielkie przyspieszenie", jeśli chodzi o zakażenia koronawirusem.

– Kraj ten ma potencjał, by być nowym epicentrum wirusa; przypada na niego 40 proc. nowych wykrytych światowych zakażeń - dodała.

 

PAP

Wiadomości

Mała Armia Janosika nadal na tweetach świata! Któż jak Polska?

Klich, kierownik ambasady w USA, chyba zapomniał, jakie mamy święta

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Najnowsze

Mała Armia Janosika nadal na tweetach świata! Któż jak Polska?

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Klich, kierownik ambasady w USA, chyba zapomniał, jakie mamy święta

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA