Atrakcje Luwru sprzedane. Zapłacono za nie prawie 170 tys. euro
80 tys. euro (355 tys. zł) - to kwota, za którą wylicytowano udział w corocznym badaniu Mona Lisy, a tym samym możliwość obejrzenia z bliska arcydzieła Leonarda da Vinci. Pod młotek poszły również prywatna wycieczka z dyrektorem Luwru i nocna wycieczka po muzeum. Te atrakcje wylicytowano za 38 tys. euro (prawie 170 tys. zł).
Luwr wykorzystał swoje najsłynniejsze dzieło, by ratować budżet muzeum, który z powodu pandemii koronawirusa ma lukę w wysokości ok. 90 milionów euro, czyli prawie 400 mln zł.
Udział w przeglądzie obrazu
Zaszczyt obejrzenia z bliska arcydzieła Leonardo da Vinci "Mona Lisa" zarezerwowany jest zazwyczaj dla głów państw wizytujących Francję. Tym razem taką możliwość muzeum udostępniło każdemu, kto posiada odpowiednią ilość gotówki.
Pod młotek poszedł udział w corocznym przeglądzie jednego z najsłynniejszych obrazów świata, a tym samym możliwość obejrzenia z bliska Mona Lisy. Obraz, któremu grozi pęknięcie, jest zdejmowany ze ściany i wyjmowany ze szklanej gabloty na krótki przegląd. Anonimowa osoba za tę atrakcję zapłaciła 80 tys. euro czyli ponad 355 tys. zł.
Obraz "Mona Lisa" powstał w latach 1503-1507. Od 1797 roku znajduje się w paryskim Luwrze. W 1962 r. podczas transportu na wystawę tymczasową w Waszyngtonie został ubezpieczony na kwotę 100 milionów dolarów.
To jednak nie jedyna atrakcja, którą muzeum wystawiło na licytację. Za prywatną wycieczkę po muzeum z dyrektorem Luwru Jean-Luc Martinezem uzyskano kwotę 38 tys. euro, czyli prawie 170 tys. zł. Taką samą kwotę zapłacono za nocną wycieczkę po muzeum.
Licytowano również m.in. dzieła sztuki podarowane przez artystów takich jak Johan Creten, Candida Hofer i Eva Jospin.
Przyciąga 10 mln turystów rocznie
W komunikacie prasowym organizatorzy powiedzieli, że Luwr wykorzysta wpływy z aukcji, aby muzeum było "dostępne dla wszystkich". Plany obejmują Pracownię w Luwrze, nową przestrzeń, która skupi się na edukacji artystycznej i kulturalnej. - Okres pandemii, który w pierwszej kolejności dotyka najsłabszych w społeczeństwie, sprawia, że ten projekt jest jeszcze bardziej potrzebny - powiedział Martinez.
Luwr to największe i najpopularniejsze muzeum sztuki na świecie, przyciągające około 10 milionów odwiedzających rocznie. Ale podobnie jak wiele placówek, przez kilka miesięcy w tym roku musiał zamknąć swoje podwoje dla publiczności z powodu pandemii koronawirusa.