Podczas towarzyskiego spotkania Tunezji z Turcją (2:2), doszło do głośnego skandalu. Mecz przerwano kilka minut po tym, jak Cenk Tosun zaczął grozić jednemu z kibiców. Gdzie się podziały standardy zdrowej rywalizacji?
Zdarzenie miało miejsce w 59. minucie spotkania. Cenk Tosun, turecki napastnik, został wyrzucony z boiska po tym, kiedy wykonał gest podrzynania gardła w kierunku jednego z kibiców.
Angielski "Dailymail" pisze o tym, że zachowanie piłkarza było spowodowane wydarzeniami na trybunie. Tam miał zostać zaatakowany jego ojciec. Tureckie media z kolei donoszą o racy, która miała trafić w jego stronę.
Cenk Tosun tribünden bir taraftar ile diyaloga girdi ve direk kırmızı kart ile atıldı.
— Parçalı Aslan (@ParcaliAslanorg) 1 czerwca 2018
Video via @yosi1905 pic.twitter.com/0U9HTAuwnP
Sędzia przerwał mecz I ukarał zawodnika czerwoną kartką, wykluczając go ze spotkania. Tosun, zaciekle usiłując zbliżyć się do kibica, awanturniczo odmawiał opuszczenia boiska.
Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Tunezja zagra na zbliżających się MŚ w Rosji. W grupie G jej rywalami będą Anglicy, Belgowie i Panamczycy.