Reprezentant USA w siatkówce zniknął. Polski klub nie ma z nim kontaktu
Najlepszy siatkarz Skry Bełchatów Taylor Sander zadeklarował, że chce pozostać w klubie mimo ofert z Włoskiej ligi. Od pojawienia się tej deklaracji, kontakt z gwiazdorem kadry USA jest utrudniony.
Skra Bełchatów nie ma dokładnie pojęcia, co dzieje się z 28- latkiem. Menedżer Sandera poinformował, że zawodnik ma problemy osobiste. Nie wiadomo jednak, o co dokładnie chodzi. Pojawiły się doniesienia o tym, że żona Sandera miała wykasować z jego profilu społecznościowego polskich znajomych.
Władze klubu bezskutecznie próbuje się skontaktować z 28-letnim przyjmującym. - Skra będzie czekać do końca tygodnia na jednoznaczną decyzję Sandera co do jego przyszłości w klubie – powiedział prezes klubu Konrad Piechocki.
Sander to jeden z najlepszych przyjmujących na świecie. Na swoim koncie ma m.in. sukcesy z reprezentacją USA, z którą wywalczył brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro (2016), złoto Ligi Światowej (2014), brąz w mistrzostwach globu (2008) oraz Puchar Świata (2015).