Romanowski o WOŚP, Owsiaku i Tusku
Marcin Romanowski postanowił skomentować dzisiejsze święto "Polski uśmiechniętej" czyli Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, a zwłaszcza sytuację, która nie mogłaby mieć miejsca w prawdziwym państwie prawa: relacji Owsiaka i Tuska oraz pompowanie w prywatny biznes publicznych pieniędzy.
Romanowski pisze:
W tych dniach kawa smakuje lepiej na każdej innej stacji niż na Orlenie, który przekazuje WOŚP złotówkę od każdego sprzedanego kubka. Szerokim strumieniem płynie wsparcie finansowe i organizacyjne ze strony podmiotów publicznych na rzecz prywatnej fundacji. Przypomnijmy, że wcześniej spółki Skarbu Państwa na wezwanie Tuska przekazały Owsiakowi miliony złotych na pomoc powodzianom. Tymczasem każda z tych spółek ma własne fundacje, które mogłyby transparentnie i pod publiczną kontrolą przekazać środki dla potrzebujących. Zamiast tego korzysta się z pośrednika – organizatora ohydnej, kosztownej kampanii billboardowej, rzekomo walczącej z sepsą, a w rzeczywistości wymierzonej w PiS. Pośrednika, którego finanse budzą poważne kontrowersje i który, mimo zarządzeń sądu, ukrywał pełną dokumentację finansową. Wszystkie wątpliwości będą kiedyś wyjaśnione przez niezależną od Tuska i Bodnara prokuraturę. Również to, czy nie doszło do działań noszących znamiona niegospodarności, nadużycia uprawnień czy wręcz przywłaszczenia środków publicznych poprzez dowolne nimi dysponowanie. A tymczasem wspierajmy tych, którym naprawdę ufamy
- napisał Romanowski.