Novak Djoković pokonał w półfinałowym meczu turnieju w ATP Masters 1000 w Miami Davida Goffina 7:6 (7:5), 6:4. Rywalem lidera światowego rankingu będzie Japonończyk Kei Nishikori, który w drugim półfinale poradził sobie z Nickiem Kyrgiosem 6:3, 7:5.
Goffin prezentuje ostatnio bardzo dobrą dyspozycję, pojedynek z Serbem był dla niego drugim z rzędu turniejowym półfinałem, po tym jak tydzień temu osiągnął tę fazę rozgrywek w Indian Wells. Djoković nie miał więc w piątek łatwego zadania, szczególnie jeśli dodać do tego ciężkie warunki panujące na korcie w upalnym Key Biscaine.
Już początek spotkania przyniósł kłopoty dla faworyta, kiedy w pierwszym gemie musiał bronić trzech breakpointów. Wtedy jeszcze tenisiście z Belgradu udało się wyjść z kłopotów, jednak w siódmym gemie dał się przełamać rywalowi. Kiedy wydawało się, że Goffin jest już na prostej drodze do zwycięstwa w pierwszej partii, Djoković błyskawicznie ostudził jego zapał odrabiając breaka i doprowadzając do remisu 4:4. Ostatecznie Serb rozstrzygnął seta na swoją korzyść w tie breaku.
Belgijski tenisista nie podłamał się takim obrotem spraw i dzielnie dotrzymywał kroku faworytowi na początku drugiej partii, przy stanie 2:1 i serwisie rywala miał nawet szansę na breaka. W siódmym gemie przyszedł jednak kryzys i po niewymuszonych błędach Goffin dał się przełamać. To wystarczyło Djokoviciowi by wygrać seta 6:4 i awansować do finału.
W drugim półfinale Kei Nishikori, który dzień wcześniej obronił pięć piłek meczowych w spotkaniu z Gaelem Monfilsem, poradził sobie z Nickiem Kyrgiosem. Japończyk od początku przejął inicjatywę, grał agresywnie i starał się wywierać presję na rywala. Już w trzecim gemie Samurajowi udało się przełamać młodego Australijczyka i przewagi tej nie oddał już do końca seta.
Drugą partię Japończyk również rozpoczął z animuszem wychodząc na prowadzenie 2:0, Kyrgios tym razem jednak szybko odrobił straty po czym tenisiści prowadzili wyrównaną walkę do stanu 6:5. Przy swoim serwisie gracz z Antypodów miał szansę na doprowadzenie do tie breaka, ale ją zaprzepaścił i po chwili musiał przełknąć gorycz porażki, po tym jak Nishikori wykorzystał swoją drugą piłkę meczową.
Finaliści potykali się ze sobą do tej pory osiem razy, z czego Djoković wygrywał sześciokrotnie. Dla Serba będzie to szansa na szóste zwycięstwo w Miami i wyrównanie rekordu triumfów w tej imprezie należącego do Andre Agassiego. Japończyk po raz drugi w karierze zagra w finale turnieju ATP Masters 1000 i spróbuje po raz pierwszy zwyciężyć w zawodach tej rangi. Finał zostanie rozegrany w niedzielę.