– Reforma szkolnictwa wyższego jest potrzebna. Mamy niewykorzystany potencjał. Stawiamy na ocenę jakościową, a nie ilościową – powiedział Piotr Müller, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, który był gościem red. Marcina Bąka w programie „Wolne Głosy” w Telewizji Republika.
– Reforma szkolnictwa wyższego jest potrzebna. Mamy niewykorzystany potencjał. Stawiamy na ocenę jakościową, a nie ilościową. Te pieniądze muszą być sensownie gospodarowane – mówił Piotr Müller.
– Jednym głównych punktów reformy z jest zmiana sposobu zarządzania uczelni. Żałuję, że nie ma większego wsparcia państwa dla uczelni niepublicznych. Reformę musimy zacząć od sposobu zarządzania – dodał.
– Wprowadziliśmy dydaktyczną ścieżkę kariery. Teraz często udajemy, że ktoś jest dobrym naukowcem i dobrym dydaktykiem.
– 170 uczelni ma prawo do kształcenia nauczyciela. Chcemy to ograniczyć do tych uczelni, które prowadzą badania w tym zakresie – mówił podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego – mówił podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
„Model szkolnictwa wyższego to czysty socjalizm”
W programie wystąpił również dr hab. Przemysła Polański (Akademia Leona Koźmińskiego):
– Dobrze, że przystąpiliśmy do prac nad reformowaniem szkolnictwa wyższego. Uważam, że nie reformujemy szkolnictwa wyższego w sposób zasadniczy. Zdecydowana większość uczelni publicznych wyrosła w czasach poprzednich i tak są one organizowane – mówił dr hab.
– Na dzień dzisiejszy jeśli ktoś chce założyć prywatną uczelnię to potrzeba pół miliona złotych. Nowa ustawa zwiększa tą wartość do 3 milionów złotych. Nie ma żadnego uzasadnienia tak wielkiej zmiany – dodał.
– Dość kontrowersyjnym pomysłem jest likwidacja habilitacji. To może spowodować zatrudnianie osób bez tego tytułu (w ramach oszczędności).
– Problemem w Polsce jest dydaktyka. Zdecydowana masa nie ma tej iskry, którą powinien mieć prawdziwy dydaktyk. W Polsce takich osób jest może 10 proc. – stwierdził dr hab. Przemysła Polański.
– My potrzebujemy nowych nauczycieli, nowych kadr – mówił.
– Mamy poważny kłopot systemowy i nie widzę rozwiązania tego problemu w tym projekcie – stwierdził.
– Model szkolnictwa wyższego to czysty socjalizm. Ten model potrzebuje rynku konkurencyjnego, presji. Wtedy zacznie podnosić swój poziom – nie miał wątpliwości dr hab. Polański.