Żaryn: Najmniej o Okrągłym Stole wiemy od strony Komitetu Obywatelskiego
– Dlaczego Lech Wałęsa wybrał do Komitetu Obywatelskiego akurat te 135 osób i dlaczego tam powstała wiodąca grupa m.in z Bronisławem Geremkiem i Adamem Michnikiem na czele? Dlaczego odsunięto w 1989 r. doradców Solidarności wyłonionych w 1981 r.? Historycy nie mają dobrych na to odpowiedzi, jedynie sugestie i logiczne wywody – mówił w Programie Telewizji Republika prof. Jan Żaryn.
– Relatywnie i paradoksalnie wiemy więcej o Okrągłym Stole z perspektywy władz komunistycznych – stwierdził historyk i redaktor naczelny "W sieci historii".
Jak powiedział, pomysł organizacji obrad pojawił się w głowach tej – jak się wyraził – "grupy przestępczej" już w 1988 r. i dlatego jest dużo dokumentów dotyczących planowania i przebiegu tego wydarzenia. – Najmniej wiemy po tej stronie o tym, na przykład, kto zamordował ks. Niedzielaka i ks. Suchowolca i czy te zabójstwa były wpisane w logikę Okrągłego Stołu. Moim zdaniem były, ale jako historyk nie mogę tego udowodnić – dodał Żaryn.
– Mamy luki w informacjach o wpływie Moskwy na to, co się tu działo. Żeby ten wpływ poznać, musimy mieć dostęp do archiwów w Moskwie, a na to się nie zanosi. Na ile Okrągły Stół był inicjatywą Gorbaczowa, czy gremiów z Moskwy, a na ile pomysłem naszych władz – nie wiemy – powiedział z kolei inny historyk, prof. Janusz Odziemkowski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Zdaniem Odziemkowskiego IPN dysponuje wieloma dokumentami z rozmów między przedstawicielami Solidarności i władzą w Magdalence i ich poznanie jest tylko kwestią czasu.
Jak tłumaczył Żaryn, wiele dokumentów jest w posiadaniu byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa. – Zbieranie przez nich stenogramów, zapisów i innych dokumentów było sposobem na zabezpieczenie sobie własnej przyszłości – tłumaczył historyk.