Po 3-godzinnej sekcji zwłok wyłowionych z Warty w okolicach Poznania, prokuratura informuje, że z dużą dozą prawdopodobieństwa jest to ciało Ewy Tylman. Jednak nie ma co do tego pełnej pewności. Będą w tej sprawie prowadzone dodatkowe badania.
Według doniesień RMF FM, na ciało natrafiła przypadkowa osoba. "Ubiór i przedmioty osobiste wskazują, że może to być Ewa T." – napisał na Twitterze Andrzej Borowiak, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu. Dziś ma być przeprowadzona sekcja zwłok, która umożliwi ostateczną identyfikację odnalezionego ciała.
26-letnia Ewa Tylman zaginęła w listopadzie 2015 roku. Nie wróciła z formowej imprezy. W drodze do domu kobiecie towarzyszył kolega, Adam Z., który usłyszał zarzut zabójstwa. Na razie śledczy nie mają dowodów przesądzających o sprawie. Podejrzany o zabójstwo przebywa w areszcie.