Te wpisy Lecha Wałęsy są haniebne (to, że Jarosław Kaczyński spowodował śmierć tych wszystkich ofiar). To, że Wałęsa ma przeprosić to wielki sukces – powiedział prof. Sławomir Cenckiewicz (historyk, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego), który był gościem red. Adriana Stankowskiego w programie "Dziennikarski Poker" w Telewizji Republika.
Przypomnijmy: Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał w poniedziałek wyrok w sprawie, którą Jarosław Kaczyński wytoczył Lechowi Wałęsie. Były prezydent ma przeprosić prezesa PiS za twierdzenie, że jest on odpowiedzialny za katastrofę smoleńską.
Co powiedział na ten temat prof. Cenckiewicz? – To, że padł niekorzystny wyrok na rzecz Wałęsy to coś niebywałego, to wielki sukces. (...) Ja natomiast nie chciałbym się z Wałęsą sądzić w Gdańsku. Wiem jakie stosunki tam panują – mówił. – Wałęsa uważa, że to ja sfałszowałem teczkę Bolka. To jest jakaś nieprawdopodobna bzdura. Postanowiłem w tej sprawie zareagować. Nie zwracam uwagi na jego pozostałe wyzwiska, bo z tego też byłoby sporo procesów.
– Te wpisy Lecha Wałęsy są haniebne (to, że Jarosław Kaczyński spowodował śmierć tych wszystkich ofiar). Ta sprawa powinna zostać rozstrzygnięta podczas jednego posiedzenia. To jak traktowano Lecha Wałęsę, a to jak traktowano Jarosława Kaczyńskiego w sądzie – mówił Cenckiewicz.
Zaburzona tożsamość Gdańska
– Wolne Miasto Gdańsk nigdy nie było takim wolnym miastem, jak ci państwo sobie wyobrażają. Te wszystkie statystyki dotyczące partycypacji Gdańszczan, w NSDAP, były rozbierane na czynniki pierwsze. (...) W PRL-u było źle, wolna Polska też niewiele zrobiła ws. Westerplatte. Nie mam zamiaru bronić Gdańska w tej sprawie. (...) Niektórzy mówią, że Westerplatte próbuje się odebrać Gdańskowi… To jest niepoważne – podkreślił historyk.
– Wizualizacja Gdańska z której się śmieje pani Dulkiewicz, to dobry kierunek. To powinno być w taki sposób upamiętniane. To nie mogą być ruiny, których nie można nawet zwiedzać. Muzeum II Wojny Światowej obrało dobry kierunek w tej sprawie.