Woś: Minister Biernacki to twardy zawodnik
– Jak się prześledzi karierę ministra Biernackiego, to jest człowiek, który w polityce na najwyższym szczeblu jest już bardzo długo. To jest jednak twardy zawodnik. Pojawiał się już w różnych konfiguracjach, ale nigdy nic się do niego nie przykleiło. To jest rzadka umiejętność, więc myślę, że sobie poradzi – mówił w Telewizji Republika Rafał Woś z „Dziennika Gazeta Prawna”.
W Politycznym Podsumowaniu Dnia publicyści dyskutowali o tym, jakie konsekwencje mogą czekać ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego w związku z wydarzeniami ostatnich dni, związanymi ze sprawą znanego polskiego pedofila Mariusza Trynkiewicza.
– Na razie trudno prognozować w tej sprawie – stwierdził Filip Memches z „Rzeczpospolitej”. – Minister Biernacki znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, objął swoje stanowisko późną wiosną ubiegłego roku, więc nie miał za dużo czasu na rozwiązanie tej sprawy – dodał. Dziennikarz stwierdził również, że tą sprawą zajmowały się również inne organy, nie tylko Ministerstwo Sprawiedliwości. – Gdyby minister Biernacki miałby za to odpowiedzieć to zostałby potraktowany jak kozioł ofiarny – powiedział Memches.
Rafał Woś z „Dziennika Gazeta Prawna” również zauważył, że ciężko jest w tej chwili dokonać pewnych prognoz. – Mówimy o rzeczach, które znamy z drugiej ręki, dlatego bardzo trudno jest wyrokować na ten temat– stwierdził. – Ja jestem zwolennikiem tego, żeby, jeśli już politycy mają odchodzić, to nie w atmosferze niejasnych histerii i oskarżeń – powiedział dziennikarz.
– Jak się prześledzi karierę ministra Biernackiego, to jest człowiek, który w polityce na najwyższym szczeblu jest już bardzo długo. To jest jednak twardy zawodnik. Pojawiał się już w różnych konfiguracjach, ale nigdy nic się do niego nie przykleiło. To jest rzadka umiejętność, więc myślę, że sobie poradzi – mówił Woś.
Z kolei Piotr Pałka z Rebelya.pl i tygodnika „Do Rzeczy” przyznał, że wydarzenia, które rozgrywają się wokół tej sytuacji są dość nietypowe. – Minister Biernacki trochę się podłożył, jego wypowiedź była nieprecyzyjna, bo jak się okazał materiały odnalezione w celi T. nie były poważne – stwierdził dziennikarz „Do Rzeczy”. – Potrafię sobie wyobrazić, że minister traci za coś takiego stanowisko, bo zdarzały się dużo bardziej błahe sytuacje, w wyniku których pojawiały się dymisje – zauważył dziennikarz. Podkreślił również krótki staż ministra Biernackiego w Ministerstwie Sprawiedliwości – Szkoda by było gdyby poległ w przedbiegach – podsumował Pałka.