Związek Miast Polskich jest przeciwny zniesieniu zasady samobilansowania się systemu gospodarki odpadami. Dopłacanie – według opinii Związku przygotowanej dla Ministerstwa Klimatu – oznaczałoby w istocie dotowanie tych, którzy dziś płacą ewidentnie zbyt mało albo nie płacą wcale.
Samorząd Warszawy jako powód podwyżek opłat dla mieszkańców za odpady komunalne wskazał brak możliwości dopłacania z budżetu gminy do systemu gospodarki odpadami. W kampanii informacyjnej stołecznych władz, jako powód podwyżek wskazywana jest „nowa ustawa”, uniemożliwiająca samorządom możliwości dopłacania do systemu. Wspomniane przepisy obowiązują jednak od lat, a dokładniej od 2011 roku.
Chcąc uwzględnić różne stanowiska i potrzeby, miast oraz gmin, dotyczące ewentualnych zmian finansowania systemu gospodarki odpadami wynikających z tej ustawy, 16 kwietnia 2021 r. wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba skierował do Związku Miast Polskich prośbę o opinię w tej sprawie.
Dopłacanie byłoby niesprawiedliwe
W odpowiedzi na pismo wiceministra klimatu i środowiska, Związek Miast Polskich wskazał, że nie widzi możliwości zmiany art. 6r ustawy.
- Dopłacanie oznaczałoby bowiem w istocie dotowanie z pieniędzy podatników tych, którzy dziś płacą ewidentnie zbyt mało albo nie płacą wcale, co byłoby jaskrawo niesprawiedliwe – czytamy w oświadczeniu dyrektora Biura ZMP Andrzeja Porawskiego.
– Stanowisko Związku pokazuje, że prawie żaden samorząd nie popiera inicjatywy m. st. Warszawy. Jest to zaskakujące, ponieważ na prawie 2500 gmin głos stolicy jest osamotniony – zauważa wiceminister Jacek Ozdoba.
W najbliższym czasie do parlamentu trafią kolejne zmiany zaakceptowane przez stronę samorządową. Będą to propozycje rozwiązań, które podniosą jakość zagospodarowania odpadów, jednocześnie starając się obniżyć koszty funkcjonowania systemu dla mieszkańców.