Terlikowski o wyroku: Sąd ma władzę nad rzeczywistością
– Ten wyrok pokazuje, że nasze sądy nie poważają zarówno logiki, jak i samej rzeczywistości – mówił w studio Telewizji Republika Tomasz Terlikowski. W kontekście wyroku sądu dot. posłanki Twojego Ruchu Anny Grodzkiej, publicysta dodał, że „tak naprawdę sąd pokazał, iż ma władzę nad rzeczywistością”.
– Pozew dotyczył tego, że w swoich tekstach przypominałem przeszłość tej osoby i używałem formy męskiej do jej opisywania – wyjaśniał Tomasz Terlikowski. – Stwierdziłem również, że genetycznie osoby zmieniające płeć pozostają pierwotnej płci. A wczoraj sąd całkowicie zakazał mi wypowiadać się w sprawie polityka Twojego Ruchu – uzupełniał publicysta.
Terlikowski podkreślał, że w tym przypadku sąd tak naprawdę zakwestionował prawa genetyki. – Ciekawi mnie, kiedy któryś sąd zadecyduje, że nie ma np. grawitacji – mówił publicysta. Jego zdaniem jest to znak, że sąd ma „władzę nad rzeczywistością”. – Ten wyrok pokazuje, że nasze sądy nie poważają zarówno logiki, jak i samej rzeczywistości – zauważył.
Tomasz Terlikowski przypomniał też, że nie komentował sprawy „owego polityka”, dopóki ta osoba nie zaczęła uczestniczyć w życiu publicznym. – Naprawdę mam empatię dla takich osób, ale jeżeli ktoś ze swojego dramatu robi karierę polityczną i rozbraja zastaną rzeczywistość, to trzeba protestować – przyznał publicysta. Jego zdaniem takie wyroki sprzyjają „oswajaniu ludzi z głęboką zmianą kulturową”. – A wszystko zaczyna się do języka – dodał.
Terlikowski zapowiedział apelację od wyroku sądu, bo – jak wyjaśniał – „chodzi tu o wolność słowa”. – Nie chodzi o to, by kogoś ranić, ale żeby nie dopuścić do zmiany pojęć i zmiany języka – tłumaczył.