SPON–Y mają nawiązywać do Armii Krajowej. W miejscowościach, gdzie działają jednostki Związku Strzeleckiego „Strzelec”, pododdziały te mają być powoływane na mocy porozumień zburmistrzami i wójtami. Będą one stanowiły część systemu zarządzania kryzysowego samorządów.

Pierwszy SPON zostanie powołany w Świdniku 21 października. – Współpracujemy z szeregiem samorządów, ale Świdnik ma być pierwszy. Data i miejsce powołania tej formacji nie są przypadkowe. Właśnie 21 października 1963 r. komuniści zamordowali ostatniego Żołnierza Niezłomnego, sierżanta Józefa Franczaka ps. „Lalek”. W ubiegłym roku, w 50. rocznicę jego śmierci utworzyliśmy w Świdniku pierwszą jednostkę strzelecką, która miała dać podwaliny pod pierwszy SPON. I to się stało – mówił w programie „Suma Dnia” inspektor Marcin Waszczuk, komendant główny ZS „Strzelec”.

Telewizja Republika obejmie patronat nad inicjatywą powołania SPON–ów.

– Przy założeniach strukturalnych kompania w powiecie, pluton w gminie, możemy w ciągu pół roku–roku postawić blisko 112 tys. żołnierzy – zapewnił insp. Waszczyk.

Komendant „Strzelca” uczestniczył w spotkaniu szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisława Kozieja z organizacjami proobronnymi. – Jest światełko w tunelu. Instytucje takie jak BBN doceniają siłę i wartość takich pozarządowych inicjatyw na rzecz obrony kraju – mówił insp. Waszczuk.

– Organizacje pozarządowe o charakterze proobronnym mogłyby wypełniać zadania zlecane przez państwo – powiedział szef BBN po spotkaniu w ramach Strategicznego Forum Bezpieczeństwa, które – jak mówił – „ma na celu wypracowanie koncepcji działań na rzecz wzmocnienia strategicznej odporności kraju na różne zagrożenia, w tym nowe, które z całą mocą objawiły się za naszą wschodnią granicą”.