Prof. Kazimierz Nowaczyk, wiceprzewodniczący Komisji Smoleńskiej obala nieprawdziwe opinie dziennikarzy, publicystów i innych odnośnie raportu komisji ws. przyczyn katastrofy smoleńskiej. Zdradza również - pierwszy raz - co znajdzie się w zaprezentowanym raporcie technicznym podkomisji ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Profesor Nowaczyk mocno podkreślił, że przedstawiciele komisji "nigdy nie mówili, że raport końcowy będzie zaprezentowany pod koniec kwietnia 2018 roku". "Raport będzie bardzo obszerny - dodał profesor.
"W tej chwili jest raport techniczny, który mówi o przyczynach katastrofy smoleńskiej. To jest rzecz najważniejsza. W raporcie będzie podana prawdziwa przyczyna katastrofy smoleńskiej" - powiedział prof. Nowaczyk.
Profesor powiedział pierwszy raz Telewizji Republika o tym, co znajduje się w raporcie technicznym odnośnie przyczyny katastrofy smoleńskiej: "To są dwa wątki. Pierwszy mówi o wybuchu w skrzydle i urwaniu końcówki skrzydła (...) Drugi mówi o przyczynie w końcowej fazie lotu, która przyczyniła się do śmierci wszystkich pasażerów Tupolewa, czyli wybuch w centropłacie z pokazaniem dokładnego miejsca wybuchu".
Jaka była przyczyna tych wybuchów? "My nie badamy przyczyny wybuchów. Podkomisja smoleńska jest powołana do tego, żeby ustalić przyczyny katastrofy smoleńskiej. Kto, gdzie, jak to zostało zainstalowane to nie jest sprawa naszych badań. To sprawa prokuratury".
"W raporcie będzie przedstawione to, jak rozumieć owe dwa wybuchy jakie miały miejsce w samolocie prezydenckim" - kontynuował profesor Nowaczyk - Pokażemy wybrane szczegóły przebiegu eksplozji. Wyraźne ślady tej eksplozji. Na skrzydłach np. są zaobserwowane literatorowo ślady wybuchy (...) ich obecność świadczy w sposób zdecydowany o tym, że skrzydło zostało zniszczone przez ładunki wybuchowe".