Szef fundacji broniącej życie o rozszerzeniu eutanazji w Belgii: Tak naprawdę chodzi o swobodę zabijania
– To kolejny etap starcia cywilizacji życia i cywilizacji śmierci – mówił portalowi niezalezna.pl prezes Fundacji Pro – prawo do życia Mariusz Dzierżawski.
Zdaniem Dzierżawskiego nowe regulacje w Belgii ws. eutanazji to kolejny etap „starcia cywilizacji życia i cywilizacji śmierci”. – Jeśli komuś się wydaje, że jest kompromis między jedną a drugą cywilizacją, to się głęboko myli. Ci, zwolennicy jak najszerszego prawa do zabijania nie spoczną, nigdy nie spoczną. Oni będą starali się, zamiast prawa do życia, wprowadzić prawo do zabijania – mówił.
Prezes Fundacji Pro – prawo do życia podkreślał, że „prawo do zabijania dzieci funkcjonuje tylko dlatego, że wielu przypadkach było poparte przez chadeków i konserwatystów w imię kompromisu i realistycznego rozwiązania „żeby nie było gorzej”. – Przyszła kolej na starców, a po eutanazji dla starców przyszła w Belgii eutanazja dla wszystkich. Jej interpretacja będzie szła w kierunku eutanazji ludzi, którzy bynajmniej o nią nie proszą, jak ma to miejsce w Holandii. Tak naprawdę chodzi o swobodę zabijania – wyjaśniał Dzierżawski.
Przyznał też, że trzeba się temu przeciwstawiać. Zdaniem Dzierżawskiego „ludzi normalnych jest więcej, niż tych, którzy chcieliby prawa do mordowania każdego”. Przyznał jednak, że „ci nihiliści mają tuby medialne, a większość normalnych jest zastraszona”. – Nie dajmy się zastraszyć i bądźmy aktywni. To, co jest w Belgii, może jutro wydarzyć się w Polsce. Kolejne kompromisy, to są kolejne zwycięstwa cywilizacji śmierci. Potrzeba nam ludzi, którzy chcą walczyć w obronie najsłabszych – apelował prezes Fundacji Pro – prawo do życia.