Od kilku tygodni mamy do czynienia z permanentnym kryzysem, o którym mówią wszystkie media. Obywatele są tym zmęczeni, ponieważ nie chcą żyć w stanie ciągłej wojny między dwoma obozami politycznymi – mówił o aferze wokół Trybunału Konstytucyjnego dziennikarz "Wprost" Mariusz Staniszewski.
– Jeżeli konflikt się zaczął, to obywatele oczekują, że powinien się wreszcie skończyć. Im dłużej rządzący będą w tym tkwić, tym gorzej dla nich – stwierdził Staniszewski, dodając, że spór wokół TK będzie podgrzewać opozycja. – To leży w jej interesie, ponieważ będzie wypalało rządzących – dodał.
Z kolei zdaniem Grzegorza Osieckiego z "Dziennika Gazety Prawnej", PiS zrealizował już swoje polityczne cele. – Wrzucił do TK pięciu swoich sędziów, a gdyby doszło do jakiegoś politycznego kompromisu, to wrzuciłby tam tylko dwóch – podkreślił. Dodał, że konflikt obniżył rangę TK, sprowadzając go do "jeszcze jednej instytucji, w której toczy się walka polityczna".
Osiecki zaznaczył, że sytuacja wokół TK nie sprzyja rządowi, ponieważ wywołuje skojarzenia z lat 2005-2007, w których mieliśmy jego zdaniem do czynienia z "atmosferą permanentnego kryzysu politycznego". Staniszewski stwierdził, że w PiS są posłowie, którzy dostrzegają, że konflikt wokół TK będzie dla nich kosztowny.
CZYTAJ TAKŻE:
Kurtyka: Być może nie doszłoby do tragedii smoleńskiej, gdyby nie konflikt konstytucyjny