– Związkowcom nie podoba się zaangażowanie byłego prezydenta w bieżące sprawy polityczne, upolitycznianie katastrofy smoleńskiej oraz "totalnie" sprzeciwianie się rządowi, który realizuje m.in. postulaty wychodzące z "Solidarności" – mówił Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność
Człowiek, który niegdyś kojarzony jako "twarz" Solidarności, dziś stawiany przez wielu jako TW Bolek, który staje (a raczej miał stawać, bo ze względów zdrowotnych tego nie zrobił) ramię w ramię z byłymi SBekami i UBekami by sprzeciwiać się rządowi, który wypełnia obietnice wyborcze, także te, które w szczególny sposób były dedykowane związkowcom - obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie płacy minimalnej, rozpatrywana teraz sprawa zakazu handlu w niedzielę.
Taka wyrazista, niezaprzeczalna i widoczna gołym okiem zmiana frontu przez b. prezydenta daje pełne prawo by członkowie "Solidarności" mogli się doczekać odebrania członkostwa honorowego Wałęsie.