Ewentualne dostawy uzbrojenia z USA dla Ukrainy są zagrożeniem dla bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej – oświadczył rzecznik MSZ Rosji Aleksandr Łukaszewicz.
– Poważne zaniepokojenie w MSZ FR wywołują doniesienia o zamiarach USA, by zacząć masową dostawę broni na Ukrainę. Dostawy uzbrojenia będą brzemienne w skutki nie tylko dla złamania rozejmu i nowej eskalacji na południowym wschodzie (Ukrainy). Grożą także bezpieczeństwu Federacji Rosyjskiej, o czym nie raz mówiliśmy – powiedział rzecznik.
Oznajmił też, że na poligon w obwodzie lwowskim przybywają amerykańscy żołnierze z brygady wojsk powietrzno-desantowych stacjonującej we Włoszech. Będą oni szkolić żołnierzy ukraińskich, "jak obchodzić się ze sprzętem bojowym zza oceanu" – powiedział Łukaszewicz. Dodał: "w ten sposób amerykańscy wojskowi już znajdują się na Ukrainie; jest oczywiste, że zamierzają przynieść bynajmniej nie pokój do tego kraju".
Z kolei dowódca wojsk USA w Europie gen. Frederick Hodges powiedział "Guardianowi", że wysłanie amerykańskiej misji szkoleniowej na Ukrainę chwilowo wstrzymano, aby nie utrudniać obecnego procesu pokojowego. Waszyngton chce wspierać siły zbrojne Ukrainy po to, by zwiększyć dla Rosji koszty konfliktu – wyjaśnił Hodges, zauważając, że Rosja wysłała na Ukrainę 12 tys. żołnierzy.
– Możemy przekazać Ukrainie 1 tys. czołgów, a i tak nigdy by nie najechali Rosji. Nikt nie oczekuje, że ukraińskie oddziały pokonają Rosję, nie o to chodzi –dodał dowódca wojsk USA w Europie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
„Tylko jeśli otrzymamy wysokiej jakości broń, będziemy w stanie zatrzymać wroga”
Doradca Komorowskiego za dostarczaniem broni Ukrainie. „To także nasza wojna”