Rogacki: Niezadowoleni z rządów PO mają alternatywę. Nie jest nią jednak KNP
- Koalicja PO-PSL zapracowała na poparcie takich partii jak Kongres Nowej Prawicy. Śpiewka „jest super, jest super” już przestała robić na ludziach jakiekolwiek wrażenie. Jednak szkoda, żeby ich głosy się zmarnowały, bo KNP nie jest realną alternatywą dla obecnej władzy - mówił w „Wolnych głosach” poseł PiS Adam Rogacki.
W kilku ostatnich sondażach, zarówno tych do PE jak i do polskiego parlamentu partia Janusza Korwin-Mikkego odnotowuje stosunkowo wysokie poparcie. CZYTAJ WIĘCEJ: Sondaż CBOS: Cztery partie w Sejmie z PO na czele oraz Najnowszy sondaż CBOS. PiS z PO niemal łeb w łeb. Korwin-Mikke na równi z SLD
- Nasz elektorat tworzą ludzie, którzy nie oglądają telewizji i posługują się przede wszystkim Internetem. Dlatego inaczej postrzegają rzeczywistość - wyjaśniał stosunkowo wysokie poparcie dla KNP rzecznik partii Tomasz Sommer. - Wzbiera pewna fala. Ludzie młodzi zaczęli wyjeżdżać w poszukiwaniu chleba na Zachód. Wciąż wyjeżdżają. Ale może przestaną i zorganizują polski Majdan - dodał.
Inny zaproszony polityk, Andrzej Orzechowski z PO, przekonywał, że na KNP deklaruje oddać głos ten sam elektorat, który niegdyś wprowadził Janusza Palikota z dwucyfrowym poparciem do polskiego parlamentu. - To elektorat rozczarowanych. Chcą odświeżyć krew w polskiej polityce; to dobrze, ale wątpię, czy warto iść w ten sposób po władzę akurat z Januszem Korwin-Mikkem - tłumaczył Orzechowski. - Głosując na takich polityków, skazujemy się na osamotnienie w Parlamencie Europejskim - dodał, zaznaczając, że to PiS jest rywalem, na którym Platforma się koncentruje.
- To już było. Deklaracje pozostaną deklaracjami, ale wyborcy oddadzą głos na partie z prawdziwego zdarzenia - mówił z kolei Rogacki. Jak tłumaczył, to PiS jest prawdziwą partią sprzeciwu wobec rządów PO-PSL. - Ci, którzy są rozczarowani rządami Tuska mają alternatywę. Jednak zmarnują głos, oddając go na partię Korwin-Mikkego - wyjaśnił.