Protest przed domem prezesa PiS. Nowacki: Ten, kto robi to 13 grudnia, sam sobie wystawia świadectwo
– W PRL-u domagaliśmy się prawa do demonstracji. Natomiast ten, kto robi to 13 grudnia, sam sobie wystawia świadectwo – mówił w TV Republika Paweł Nowacki. Publicysta skomentował w ten sposób zapowiedź demonstracji, która w rocznicę stanu wojennego ma odbyć się przed domem Jarosława Kaczyńskiego.
"Trzynastego grudnia przed domem Jarosława" – tak nazywa się wydarzenie w serwisie Facebook, na które zaprasza "wielebny" "Polskiego Kościoła Latającego Potwora Spaghetti" Marcin Biardzki. Organizator pod imieniem "Jarosław", którego w nieformalny sposób używa w tytule wydarzenia, ma na myśli byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego, który mieszka na warszawskim Żoliborzu. CZYTAJ WIĘCEJ
Nowacki odniósł się także do przygotowanego przez posłów PiS projektu ustawy, który umożliwi postawienie zarzutów prezesowi Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofowi Kwiatkowskiemu. – Po aferze w NIK Kwiatkowski sam się zawiesił, po czym doszedł do wniosku, że wraca i zaczął pokazywać się na wszystkich uroczystościach państwowych. To jest jednak żałosne – mówił publicysta.
– Wydawało się, że po powołaniu go na stanowisko szefa NIK, będzie świetnym i naturalnym kandydatem PO na prezydenta w kolejnych wyborach. Potem okazało się, że uzgadniał z Janem Burym, kto ma pracować w delegaturach tej instytucji – dodał Nowacki.
Z kolei Artur Celiński ocenił, że zachowanie Kwiatkowskiego "może budzić wątpliwości". – Z drugiej strony należy dać prokuraturze szansę, by zajęła się tą sprawą. Mamy nagrania, które świadczą, że coś jest na rzeczy i warto by tę sprawę rozstrzygnąć – podkreślił publicysta. Nowacki zaznaczył, że prezes NIK sam powinien zrzec się immunitetu. – Szkoda, że tego nie robi – dodał.
Debata o Polsce
Goście TV Republika odnieśli się także do wypowiedzi byłego szefa MON Tomasza Siemoniaka, który zapowiedział, że w przyszłym tygodniu w Parlamencie Europejskim odbędzie się debata na temat wydarzeń w Polsce. – Jeżeli nie chce się, by ktoś nie był zaniepokojony wydarzeniami w naszym kraju, to nie powinno się robić takich ruchów wokół TK, jakie poczynił PiS – przekonywał Celiński.
– Wchodząc do UE zgodziliśmy się na to, że pewne nasze sprawy wewnętrzne mogą być tam dyskutowane. Moim zdaniem zdecydowanie nieprzyjemna jest to rzecz, która nie przynosi nam nic dobrego. Istotniejsze pytanie dotyczy tego, kto tak naprawdę jest zaniepokojony sytuacją w naszym kraju i czy na pewno chodzi o Europę – stwierdził z kolei Nowacki.
Sonda
99 proc. widzów TV Republika, którzy wzięli udział w naszej sondzie stwierdziło, że polityka niemiecka prowadzi do radykalizacji nastrojów w UE.