Polskie rakiety w rękach terrorystów? Były szef ABW: Rosjanie przejęli je w Gruzji
Pod Krematorskiem ukraińskie wojsko zatrzymało terrorystów uzbrojonych w rakiety przeciwlotnicze GROM, wyprodukowane w Polsce. – Wyrzutnie przejęli Rosjanie w Gruzji, a teraz zostały one przekazane separatystom – ocenił na antenie Telewizji Republika Bogdan Święczkowski, były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
– To rzeczywiście są wyrzutnie stworzone przez polską firmę zbrojeniową ze Skarżyska Kamiennej – wyjaśniał Bogdan Święczkowski. Były szef ABW zaznaczył, że wyrzutnie przejęli Rosjanie w Gruzji, a teraz zostały one przekazane separatystom, aby pokazać, że polskie uzbrojenie jest wykorzystane przeciw Ukrainie.
Niegdyś Polska sprzedała 30 tego typu pocisków Gruzji, a w ręce Rosjan mogły one trafić podczas wojny w 2008 roku.
– Prawdopodobnie chodzi o skłócenie Ukrainy z Polską – ocenił Święczkowski.
Były szef ABW przyznał, że Rosja rozgrywa kolejny etap wojny propagandowej przeciw Warszawie. – Mamy tu do czynienia ze stosowaniem propagandy i dezinformacji mających na celu skłócanie obywateli sąsiednich państw, które stanowią zagrożenie dla Rosji – tłumaczył Święczkowski.
Jego zdaniem Rosja stosuje rzymską zasadę divide et impera (przyp. red. – łac. „dziel i rządź”). – Skłóca państwa „bliskiej zagranicy”, żeby je po kolei rozgrywać. Oni nie są głupi i wiedzą, że tort należy jeść po kawałku, a nie cały na raz – mówił Święczkowski. Dodał również, że „niestety, ta polityka jest skuteczna”.