Przejdź do treści

Płużański o Józefie "Ogniu" Kurasiu: legenda Podhala zasłużyła na swój grób, pogrzeb i patriotyczną manifestację

Źródło: Telewizja Republika

22 lutego minie 72. rocznica śmierci \'Ognia" - majora Józefa Kurasia, legendarnego dowódcy podziemia podhalańskiego – człowieka kochanego i znienawidzonego. Z czego to wynika? Zapraszamy na rozmowę red. Doroty Kani z historykiem, prezesem Fundacji Łączka Tadeuszem Płużańskim.

– Ogień jest dziś przedstawiany jako łobuz. To chyba najbardziej znienawidzony Żołnierz Wyklęty. Możemy zestawić go z kapitanem Romualdem Reissem. "Ogień" to ma być potwór, rabuś, bezideowiec, właściwie bandyta. Bierze się to stąd, że był bardzo skuteczny. Dał w kość komunistom. Nieprzypadkowo mówiło się, że "ogniowcy" trzęśli Podhalem – rozpoczął Tadeusz Płużański.

"Rodzina z tradycjami, związana z Ruchem Ludowym"

Urodził się w rodzinie góralskiej (jego trzej bracia brali udział w walkach o Lwów i w wojnie polsko-bolszewickiej). Ukończył szkołę powszechną, następnie kontynuował naukę w gimnazjum, którą przerwał w 1933 po trzech latach nauki. W latach 1936–1938 pełnił służbę wojskową – początkowo w 2 pułku strzelców podhalańskich, a następnie w Korpusie Ochrony Pogranicza.

Był absolwentem szkoły podoficerskiej Korpusu Ochrony Pogranicza. 13 lutego 1939 ożenił się z Elżbietą Chorąży, z którą miał syna Zbigniewa.

– "Ogień" jest krytykowany za wszystko. Jasno trzeba powiedzieć, że nasi żołnierze niepodległościowi nie walczyli z Żydami, ze Słowakami czy Białorusinami… oni walczyli z komuną – wskazał gość.

– Był niezmiernie skuteczny. Oprócz struktur wojskowych, posiadał świetnie zorganizowaną siatkę terenową. Ludzie mu ufali. Podhale w dużej mierze było po jego stronie. Jego przeszkolenie wojskowe, udział w kampanii wrześniowej… wszystko to procentowało. Z dokumentów wynika, że dla wielu osób był jedynym ratunkiem przed sowietyzacją, przed komunistycznymi praktykami. Ilekroć instalowano posterunek Milicji bądź UB, "Ogień" ich rozbijał. Był postrachem. Tym bardziej komuniści chcieli go dopaść, tym bardziej jest znienawidzony przez dzisiejsze środowiska postkomunistyczne – przywołał dokonania "Ognia".

Szansa na odnalezienie szczątków

– Szansa zawsze jest, trzeba w to wierzyć. Technika jest dziś po naszej stronie. Polskie serce również bije mocniej. Poszukiwania szczątków "Ognia" trwają. Najprawdopodobniejszą wersją jest to, że "Ogień" próbował się zabić, nie chcąc trafić w ręce bezpieki. Tego nie udało się zrealizować. Przewieziono go do szpitala w Nowym Targu. Tam jego ślad zaginął… – wskazał historyk.

W czerwcu ub. r. na łamach portalu TelewizjaRepublika.pl, Paweł Zastrzeżyński zastanawiał się, "Czy ciało Józefa Kurasia "OGNIA" uda się odnaleźć w Limanowej"?

 

Telewizja Republika

Wiadomości

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Najnowsze

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić