Dźwięki syren, zatrzymanie ruchu na ulicach, msze, apele pamięci, wystawy i koncerty - tak w całej Polsce obchodzono przypadającą w piątek 70. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego.
21.28
Senat USA przyjął rezolucję upamiętniającą powstanie warszawskie
Z okazji przypadającej w piątek 70. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego Senat USA przyjął rezolucję, w której upamiętnił to wydarzenie jako "symbol heroizmu i siły ludzkiego ducha – poinformowało biuro senator Barbary Mikulski.
W rezolucji podkreślono, że powstanie warszawskie było "heroicznym wydarzeniem II wojny światowej, podczas którego obywatele Polski, wbrew wszystkiemu, walczyli przeciwko okupacji hitlerowskiej w Warszawie".
Tekst dokumentu przypomina, że polscy powstańcy walczyli w ekstremalnych warunkach i cierpieniu przeciwko siłom niemieckim przez 63 dni, a w walkach zostało zabitych, rannych lub zaginęło około 250 tysięcy Polaków.
Działania polskiego ruchu oporu inspirują ludzi na całym świecie, którzy walczą o wolność i demokrację – stwierdza rezolucja. Senatorzy uznali też, że działania Polaków w czasie powstania warszawskiego były "znaczącym wkładem do wysiłków wojennych aliantów podczas II wojny światowej" i "są symbolem heroizmu i siły ducha ludzkiego".
Ponadpartyjną rezolucję przyjęto z inicjatywy trzech senatorów: dwóch współprzewodniczących senackiej grupy parlamentarnej ds. Polski (Polish Caucus) Demokratki Barbary Mikulski i Republikanina Jima Rischa oraz senatora Partii Demokratycznej Bena Cardina.
– Kiedy Polacy powstali przeciwko nazistom w 1944 roku, wzięli na siebie wielkie ryzyko, aby spróbować zakończyć okupację. Ich opór na zawsze będzie służyć jako symbol heroizmu w obliczu wielkiego nieszczęścia, i symbol potęgi ludzkiego ducha – oświadczyła senator Mikulski.
– Pomimo niewiarygodnego zagrożenia dla swego życia i mienia, warszawianie podjęli heroiczną walkę, by przeciwstawić się swym oprawcom i wesprzeć wysiłki aliantów. Te działania przyczyniły się do stworzenia więzi, które czynią Polskę jednym z najbliższych sojuszników USA w świecie. Zasługują na nasz szacunek – dodała.
21.06
Ogień pamięci na Kopcu Powstania Warszawskiego
Na Kopcu Powstania Warszawskiego na stołecznym Mokotowie rozpoczęła się uroczystość zapalenia ognia pamięci przyniesionego przez sztafetę pokoleń z Grobu Nieznanego Żołnierza. Tego dnia przypada 70. rocznica rozpoczęcia walk.
Na kopcu przy ul. Bartyckiej i w jego okolicach zgromadzili się przedstawiciele wojska i służb mundurowych, władz samorządowych, kombatanci oraz mieszkańcy Warszawy. Dla tych, którzy nie mogli lub nie chcieli wchodzić na szczyt kopca, u jego podnóża ustawiono telebim i krzesełka.
Ogień pamięci, od którego na szczycie kopca zapalono ognisko, z Grobu Nieznanego Żołnierza przyniosła sztafeta pokoleń złożona z kombatantów, żołnierzy, harcerzy i stołecznych strażników miejskich. Jej dowódcą jest powstaniec z pułku AK "Baszta" Jerzy Grzelak. Ognisko zostanie zapalone przy dźwiękach "Marszu Mokotowa".
Kopiec został usypany z gruzów zniszczonej w 1944 r. Warszawy. Uporządkowano go z okazji 60. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego w 2004 r. Na kopcu stoi kilkumetrowej wielkości znak Polski Walczącej z datą: 1944. Podczas uroczystości złożono pod nim kwiaty.
Ogień - tradycyjnie zapalany w tym miejscu 1 sierpnia - będzie płonął przez 63 dni - tyle, ile trwały powstańcze walki.
Jedna z tablic na monumencie upamiętnia żołnierzy AK, powstańców warszawskich i mieszkańców Warszawy pomordowanych i poległych w latach 1939-1944; druga - twórcę pomnika, żołnierza AK, ppłk. Eugeniusza Ajewskiego ps. Kotwa.
Po zakończeniu oficjalnych obchodów, w geście hołdu powstańcom, odpalono race.
fot. Maksymilian Małecki (12 l.)
21.04
Apel prezydenta: Przywrócić nazwiska anonimowym ofiarom rzezi Woli
Prezydent Bronisław Komorowski zaapelował w piątek podczas uroczystości na wolskim cmentarzu, by przywrócić imiona i nazwiska wielu anonimowym, cywilnym ofiarom niemieckiego ludobójstwa z pierwszych dni powstania warszawskiego, pochowanym na Woli.
Na wolskim cmentarzu pochowano ponad 100 tys. osób, które zginęły podczas 63 dni powstańczych walk w stolicy, w tym wiele ofiar rzezi Woli w pierwszych dniach sierpnia 1944 r. Niedawno zakończono gruntowny remont nekropolii.
Na początku uroczystości przed pomnikiem "Polegli Niepokonani" odmówiono modlitwy ekumeniczne: prawosławną, protestancką, żydowską i katolicką.
– Nawet w najtrudniejszym okresie okupacji i walki powstańczej Warszawa zawsze była stolicą polskiej walki o wolność i heroizmu – mówił Komorowski. Dodał, że to niezwykłe miejsce, w którym spoczywają prochy 100 tys. ludzi, nie zawsze żołnierzy. – Tu przeważają prochy, tych którzy zginęli, bo Warszawa, jako miasto, całe społeczeństwo stanęła do walki o wolność. Tu są ofiary prawdziwego ludobójstwa, są ofiary masowych zbrodni, mordów – powiedział.
Podkreślił, że stolica to miasto, które podczas II wojny światowej trzykrotnie było polem bitwy - jako pierwsza stolica europejska stawiła opór niemieckiemu najeźdźcy w 1939 r., a potem dwukrotnie stanęła do walki o charakterze powstańczym - w 1943 r. w getcie warszawskim i w 1944 r. w powstaniu ogólnowarszawskim.
Komorowski zaznaczył, że Warszawa nawet w najtrudniejszym okresie okupacji, walki powstańczej zawsze była stolicą polskiego państwa podziemnego, polskiej walki o wolność. – Była i jest w naszych sercach w dalszym ciągu stolicą polskiego bohaterstwa, heroizmu – powiedział.
– Ale tu, w tym szczególnym miejscu, trzeba powiedzieć sobie, że jest przedziwne zjawisko w Polsce, w Warszawie, tu na Woli, że mamy do czynienia z nieznanym mieszkańcem Warszawy. Nie z nieznanym żołnierzem, a z nieznanym mieszkańcem, po którym nie zostało nawet imię i nazwisko często – podkreślił. Jak mówił, to wielkie wyzwanie dla nas, by starać się w stopniu maksymalnie możliwym tę pamięć utrzymać ożywić i uzupełnić o wiedzę o konkretnych ludziach.
Prezydent zaapelował do wszystkich instytucji i obywateli, by wydobywając dane z pamięci środowiskowej i rodzinnej, dążyć do tego, by 100 tys. pochowanych tu istnień ludzkich zamienić na konkretne imiona i nazwiska. Dodał, że taki proces już trwa. Przyznał zarazem, że nie uda się odtworzyć wszystkich, ale "każde wydobyte z głębi zapomnienia imię i nazwisko będzie miało ogromną wartość".
Komorowski dziękował też wszystkim tym, którzy o wolskim cmentarzu pamiętają. – Jest coś takiego w nas wszystkich, że w sposób szczególny cenimy i dbamy o pamięć o żołnierzach, (...) mamy szczególny szacunek i zrozumienie także dla żołnierza nieznanego – mówił prezydent. Jako jedną z zasłużonych dla remontu cmentarza wymienił żołnierkę AK Wandę Traczyk-Stawską, ps. Pączek, która w podzięce odsalutowała głowie państwa.
19.39
Rozpoczęły się uroczystości przed pomnikiem „Polegli Niepokonani”
Na wolskim cmentarzu przed pomnikiem „Polegli Niepokonani” rozpoczęły się w piątek wieczorem uroczystości w hołdzie bohaterom powstania warszawskiego. Trwa modlitwa ekumeniczna.
Na cmentarzu pochowano ponad 100 tys. osób, które zginęły podczas 63 dni walk w stolicy. Uroczystości rozpoczęło odegranie Mazurka Dąbrowskiego. Obecni są m.in. kombatanci, prezydent Bronisław Komorowski, przedstawiciele władz samorządowych, mieszkańcy stolicy.
Cmentarz Powstańców Warszawy przy ul. Wolskiej był drugą nekropolią obok Powązek, gdzie po wojnie grzebano ekshumowane szczątki mieszkańców Warszawy, w tym również powstańców poległych podczas powstania warszawskiego. Szczątki spoczęły w 177 zbiorowych mogiłach. W 1973 r. odsłonięto na cmentarzu pomnik „Polegli - Niepokonani" projektu Gustawa Zemły.
W 2001 r. pomnik uzupełniono o powstańcze kotwice, a także o krzyże. Niedawno został zakończony gruntowny remont cmentarza. Renowacji poddano mogiły, sam pomnik oraz otoczenie.
18.00
TUSK I KOMOROWSKI "WYBUCZANI" NA POWĄZKACH
17.00
GODZINA W W CENTRUM WARSZAWY
17.46
HOŁD ZŁOŻONY "ZWYCIĘŻONYM"
Przedstawiciele władz, kombatanci i warszawiacy oddali hołd uczestnikom powstania warszawskiego przed pomnikiem Gloria Victis na Wojskowych Powązkach. Choć - w imieniu kombatantów - lektor odczytał apele o spokój i ciszę, część zebranych nie uszanowała tej prośby.
Na uroczystości obecny był także prezes PiS Jarosław Kaczyński, który dwukrotnie - przychodząc i opuszczając cmentarz - dostał brawa. Podczas ceremonii stał przy barierkach, po stronie zgromadzonych ludzi. Przybył też wiceprezes PiS Antoni Macierewicz, który także dostał oklaski.
17.00 - GODZINA "W"
W godzinę W oddano hołd powstańcom - zawyły syreny i klaksony, w bezruchu zamarli przechodnie
fot. www.youtube.com
Punktualnie o godz.17, 70 lat po wybuchu powstania warszawskiego, w hołdzie poległym w stolicy zawyły syreny, na ulicach przystanęli na minutę przechodnie, samochody i tramwaje. 70 sekundami ciszy cześć powstańcom oddały też media i Sejm.
Na pamiątkę godziny W syreny zawyły także w 44 mazowieckich miastach m.in. w Ciechanowie, Kozienicach, Ostrołęce, Płocku, Pruszkowie, Radomiu, Siedlcach i Żyrardowie oraz w wielu miastach w całej Polsce.
70 sekundami ciszy w godzinę W cześć żołnierzom powstania warszawskiego oddały także polskie media. Biorące udział w akcji stacje telewizyjne i radiowe wyemitowały w piątek o godz. 17 spot "70 sekund dla Powstańców", w ramach którego ciszę przeplatały archiwalne odgłosy walk powstańczych nagrane 70 lat temu na ulicach Warszawy.
Na portalach internetowych pojawił się baner przygotowany z okazji 70. rocznicy powstania.
W akcję „70 sekund ciszy na 70-lecie Powstania” włączył się też Sejm - w godzinę W na stronie internetowej Sejmu wyemitowany został specjalny rocznicowy spot.
Godzina W była początkiem powstania, największego niepodległościowego zrywu Armii Krajowej i największej akcji zbrojnej podziemia w okupowanej przez hitlerowców Europie.
16.10
Uroczystości przy grobie gen. Antoniego Chruściela, "Montera", dowódcy Powstania Warszawskiego
Uroczystości przy grobie gen. Antoniego Chruściela "Montera" - komendanta podziemnej, walczącej Warszawy z sierpnia i września 1944 r. - rozpoczęły się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Na grobie dowódcy powstania złożono kwiaty.
Kwiaty i wieńce na grobie dowódcy sił powstańczych znajdującym się w Panteonie Polski Walczącej złożono w piątek po godz. 16. Hołd komendantowi podziemnej Warszawy składają powstańcy warszawscy, weterani II wojny światowej, przedstawiciele władz i mieszkańcy Warszawy, harcerze.
14.44
Uroczystości pod Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i AK
fot. Wikipedia/Happa/CC BY-SA 3.0
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, członkowie organizacji powstańczych i mieszkańcy miasta biorą udział w uroczystości z okazji 70. rocznicy wybuchu powstania przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej.
Podczas piątkowych uroczystości przed pomnikiem, przed którym zostały zaciągnięte warty honorowe, a hołd uczestnikom powstania złożyły liczne poczty sztandarowe, zostaną złożone wieńce i kwiaty.
Polskie Państwo Podziemne, działając w latach 1939 -1945 na terenach okupowanych przez Niemców i Sowietów, było fenomenem w czasie II wojny światowej. Państwo Podziemne wypełniało wszystkie funkcje: władczą, organizatorską, wojskową i opiekuńczą.
Polskie Państwo Podziemne kierowane było z wolnych krajów sojuszniczych przez w pełni legalne władze naczelne RP: prezydenta, rząd i Naczelnego Wodza oraz ich krajowe przedstawicielstwa.
13.36
To on podpisał rozkaz rozpoczęcia Powstania - kwiaty dla "Montera"
Złożono kwiaty przy gmachu na ul. Filtrowej w Warszawie, gdzie 31 lipca 1944 r. komendant warszawskiego Okręgu AK płk. Antoni Chruściel „Monter” podpisał rozkaz rozpoczęcia powstania, wydany Komendantom Obwodów.
"Prawdopodobnie podpisując rozkaz patrzył płk. Chruściel na drugą stronę placu, na Dom Akademicki, który był koszarami batalionu żandarmerii niemieckiej (...). Sądzę, że zastanawiał się, czy żołnierze Sokołowskiego "Grzymały" zdobędą ten budynek, bo takie było założenie. To był najpoważniejszy budynek na Ochocie, ufortyfikowany potężnie przez Niemców" - powiedział Bogdan Bartnikowski, przedstawiciel IV Obwodu Armii Krajowej Warszawa-Ochota, więzień niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Jak dodał, mimo wielkiej odwagi i woli powstańców nie dało się zdobyć wyznaczonego celu.
Przed budynkiem przy ul. Filtrowej 68 (przed wojną gmach Domu Dochodowego Pocztowej Kasy Oszczędnościowej), gdzie mieściła się konspiracyjna kwatera sztabu dowódcy Okręgu Warszawskiego AK płk. Antoniego Chruściela „Montera”, obecni byli przedstawiciele m.in. Kancelarii Prezydenta, MON, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Instytutu Pamięci Narodowej, władz Warszawy, żołnierze Garnizonu Warszawskiego, weterani oraz harcerze.
13.45