Nie będzie zwrotu działek w naturze. Spadkobiercy zadowolą się odszkodowaniem - tak w skrócie można opisać projekt nowej dużej ustawy reprywatyzacyjnej.
„Rzeczpospolita" dotarła do szczegółów projektu dużej ustawy reprywatyzacyjnej. W środę w południe zaprezentuje ją wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Z nieoficjalnych informacji gazety wynika, że projekt obejmie całą Polskę, a nie tylko Warszawę. "Nie będzie już zwrotu ziemi i budynków w naturze. Osoba, która wystąpi z roszczeniem, będzie mogła liczyć na odszkodowanie w wysokości 20 proc. wartości utraconej nieruchomości. By nie narażać budżetu państwa na zbyt wysokie wydatki, odszkodowania zostaną prawdopodobnie wypłacone w bonach reprywatyzacyjnych i obligacjach" - informuje Rzeczpospolita.
Środki trafią jedynie w ręce byłych właścicieli i spadkobierców. To oznacza, że handlarze roszczeń zostaną z niczym: nie otrzymają ani nieruchomości, ani pieniędzy. Nowe przepisy mają mieć bowiem zastosowanie do spraw w toku. I to nie tylko tych warszawskich.