Żandarmeria Wojskowa poinformowała, że odstąpi tymczasowo od wyjaśniania sprawy wulgarnego zachowania ppłk. Piotra Szymańskiego, bo "żadna z trzech osób, które czują się poszkodowane, nie wniosła dotychczas oskarżenia prywatnego", donosi Wirtualna Polska. Mundurowy zabłysnął w mediach społecznościowych z agresji i wprost rynsztokowego języka w stosunku do byłych dziennikarzy TVP (tej ówcześnie legalnej).
Z informacji przekazanych przez WP wynika, że: „przedstawiciele ŻW skontaktowali się ze wszystkimi osobami, by poinformować o przysługujących im uprawnieniach. W odpowiedzi mieli usłyszeć, że ewentualne zawiadomienia dotyczące znieważenia nie zostały złożone, a ewentualne dalsze kroki zostaną podjęte po konsultacjach z prawnikami”.
Jako, że takie oficjalne zawiadomienia nie trafiły do służby, ta postanowiła odstąpić od dalszych czynności. W skrócie - zamieść sprawę pod dywan.
Przypomnijmy...
Szanowni Państwo, na TikToku znalazłem właśnie uśmiechniętego wyborcę @Platforma_org. Niestety nie wiem jak się nazywa. Pomożecie?https://t.co/xFYj0aF1oR pic.twitter.com/VpeVsVYJwG
— John Bingham (@MrJohnBingham) July 27, 2024