Przejdź do treści

Nie uwierzysz jakie naciski na rodziców wywierają władze na południu Anglii. Chodzi o „potrzeby transpłciowe”

Źródło: pixabay

Rodzice, którzy nie pozwalają swoim dzieciom zmienić imienia na imię płci przeciwnej lub zabraniają chłopcom nosić spódniczki, niedługo mogą się znaleźć na celowniku rządowej służby społecznej lub policji. – To są niepokojące praktyki, podważające władzę rodzicielską – komentuje w rozmowie z „Codzienną” wykładowca i publicystka dr Joanna Williams.

Szkoły w mieście Brighton w południowej Anglii mają wkrótce otrzymać list od rady miejskiej, informujący, że muszą się dostosować do nowych procedur dotyczących dzieci z „potrzebami transpłciowymi”. Nowe wskazówki zostały zebrane w dokumencie pt. „Trans Inclusion Schools Toolkit” i dotyczą tego, jak nauczyciele mają rozmawiać z dziećmi w szkole o kwestiach transseksualnych. Jest to już trzecia edycja dokumentu (pierwsza miała miejsce w 2013 r.). Został on opracowany przez Allsorts Youth Project, organizację zajmującą się wspieraniem młodych przedstawicieli mniejszości seksualnych (LGBTQ).


Sam dokument został opublikowany już w ubiegłym tygodniu razem z informacją dla prasy na stronie internetowej rady dystryktu Brighton and Hove. Jak wskazują jego autorzy, „stereotypy związane z płcią są przestarzałe i tworzą niepotrzebne bariery”. „Zwalczanie przestarzałego języka i odrębnego modelu wychowania w zależności od płci jest korzystne dla wszystkich dzieci” – czytamy w dokumencie.

W „Trans Inclusion Schools Toolkit” opisane są przykłady sytuacji, które powinny wzbudzać zaniepokojenie nauczycieli i skłonić ich do działania – nawet zgłoszenia do służby społecznej (rządowej Social Services) lub policji. Wskazówki omawiają m.in. takie przypadki, kiedy rodzice nie chcą pozwolić swojemu synowi zmienić imienia na dziewczęce lub nosić spódnic; oraz kiedy wyrażają zaniepokojenie faktem, że chłopiec przebiera się w tej samej szatni, co ich córka.

 

 

 Czytaj więcej w dzisiejszej "Codziennej".

Serdecznie polecamy piątkowe wydanie "Codziennej".https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/nG6hpAPhrX

— GP Codziennie (@GPCodziennie) 11 października 2018
Matt Bukowski / Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Klich, kierownik ambasady w USA, chyba zapomniał, jakie mamy święta

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Najnowsze

Klich, kierownik ambasady w USA, chyba zapomniał, jakie mamy święta

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę