Nie tylko Robert K. Prokuratura zainteresowała się pracowikami z urzędu
Prokuratura zapowiada, że śledztwo w sprawie Wioski Żywej Archeologii, które będzie prowadzone również w sprawie przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez urzędników oraz niegospodarności. Jak alarmują radni Targówka, chodzi o ok. 400 tysięcy złotych. Tymczasem urzędnicy nadal starają się zamieść sprawę pod dywan.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga powiadomiła o akcie oskarżenia dla Roberta K. Mowa już w nim nie o jednej, a o trzech ofiarach. Mężczyzna miał wielokrotnie obcować płciowo z osobą poniżej 15. roku życia, w stosunku do kolejnej ofiary doprowadzić do poddania się innej czynności seksualnej przy wykorzystaniu jej bezradności, a w stosunku do trzeciej dopuścić się dwukrotnego udzielenia jej środka odurzającego oraz naruszania nietykalności cielesnej małoletniej.
W Radzie Dzielnicy Targówek toczy się kontrola tzw. sprawy Wioski Żywej Archeologii czyli finansowania działalności Roberta K. przez Urząd Dzielnicy Targówek oraz podległe mu jednostki. Robert K. otrzymał około 400 000 zł z środków publicznych, w tym z budżetu obywatelskiego.
– Kontrola jest bardzo trudna, sprawa finansowania Roberta K. ma wiele wątków, a materiał jest bardzo obszerny. Urząd Dzielnicy Targówek działa opieszale, dokumenty nie są przekazywane w terminie, niektóre wpływają w ostatniej chwili, poza tym są niekompletne – podkreśla przewodnicząca zespołu kontrolnego radnych Marta Borczyńska.
– Sprawa wygląda tak, jakby urzędnicy celowo chcieli ukryć przed mieszkańcami, w jaki sposób dysponowali publicznymi – a więc wspólnymi – pieniędzmi – dodaje poseł na Sejm RP, były warszawski radny Jarosław Krajewski.
– Podobny problem mieliśmy w czasach prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, która nie chciała podać do publicznej wiadomości, z kim i jakie zawiera umowy. Złożyłem wówczas wniosek do sądu, który zmusił panią prezydent do upublicznienia listy zawieranych umów. Mam nadzieję, że również w tym przypadku uda się ujawnić wszystkie kwoty do publicznej wiadomości. Dziwię się, że urzędnicy Rafała Trzaskowskiego nadal próbują ukrywać takie informacje przed mieszkańcami.
Jak informuje radna Borczyńska, od początku finansowanie Roberta K., promowanego przez radnych Koalicji Obywatelskiej, budziło kontrowersje. Po przeanalizowaniu dokumentów i zapoznaniu się z raportem miasta radna utwierdziła się w przekonaniu, że poza przestępstwem pedofilii w całej sprawie mogło również dochodzić do innych przestępstw.
– Uważam, że ze strony dyrekcji Domu Kultury Świt oraz poszczególnych członków zarządu dzielnicy mogło dojść do niewłaściwego wydatkowania środków publicznych, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień – mówi Marta Borczyńska. – 6 września złożyłam więc do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Radni analizują umowy, przyjmują wyjaśnienia od zarządu dzielnicy oraz podległych mu dyrektorów jednostek. Do tej pory odbyły się dwa wielogodzinne posiedzenia zespołu kontrolnego.
Niezależnie od kontroli w dzielnicy aktywnie działają kontrolerzy miasta. Tydzień temu opublikowany został pierwszy miażdżący raport ze stołecznego ratusza stwierdzający szereg nieprawidłowości. Podjęto decyzję o pogłębieniu kontroli.
Istnieje domniemanie, że Wiceprezes Fundacji Gesta mieszkał na terenie Domu Kultury Świt, a mieszkańcy Targówka przez ponad cztery lata „finansowali” jego funkcjonowanie. Radni PO i Nowoczesnej mieli też pisać projekty z Budżetu Obywatelskiego pod Wioskę Żywej Archeologii, a burmistrz Krzysztof Miszewski, wcześniej przewodniczący rady dzielnicy, mial zapraszać do Wioski na spotkania.
W Radzie Dzielnicy Targówek toczy się kontrola tzw. sprawy Wioski Żywej Archeologii czyli finansowania działalności Roberta K. przez Urząd Dzielnicy Targówek oraz podległe mu jednostki. Robert K. otrzymał około 400 000 zł z środków publicznych, w tym z budżetu obywatelskiego.
– Kontrola jest bardzo trudna, sprawa finansowania Roberta K. ma wiele wątków, a materiał jest bardzo obszerny. Urząd Dzielnicy Targówek działa opieszale, dokumenty nie są przekazywane w terminie, niektóre wpływają w ostatniej chwili, poza tym są niekompletne – podkreśla przewodnicząca zespołu kontrolnego radnych Marta Borczyńska.
– Sprawa wygląda tak, jakby urzędnicy celowo chcieli ukryć przed mieszkańcami, w jaki sposób dysponowali publicznymi – a więc wspólnymi – pieniędzmi – dodaje poseł na Sejm RP, były warszawski radny Jarosław Krajewski.
– Podobny problem mieliśmy w czasach prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, która nie chciała podać do publicznej wiadomości, z kim i jakie zawiera umowy. Złożyłem wówczas wniosek do sądu, który zmusił panią prezydent do upublicznienia listy zawieranych umów. Mam nadzieję, że również w tym przypadku uda się ujawnić wszystkie kwoty do publicznej wiadomości. Dziwię się, że urzędnicy Rafała Trzaskowskiego nadal próbują ukrywać takie informacje przed mieszkańcami.
Jak informuje radna Borczyńska, od początku finansowanie Roberta K., promowanego przez radnych Koalicji Obywatelskiej, budziło kontrowersje. Po przeanalizowaniu dokumentów i zapoznaniu się z raportem miasta radna utwierdziła się w przekonaniu, że poza przestępstwem pedofilii w całej sprawie mogło również dochodzić do innych przestępstw.
– Uważam, że ze strony dyrekcji Domu Kultury Świt oraz poszczególnych członków zarządu dzielnicy mogło dojść do niewłaściwego wydatkowania środków publicznych, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień – mówi Marta Borczyńska. – 6 września złożyłam więc do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Radni analizują umowy, przyjmują wyjaśnienia od zarządu dzielnicy oraz podległych mu dyrektorów jednostek. Do tej pory odbyły się dwa wielogodzinne posiedzenia zespołu kontrolnego.
Niezależnie od kontroli w dzielnicy aktywnie działają kontrolerzy miasta. Tydzień temu opublikowany został pierwszy miażdżący raport ze stołecznego ratusza stwierdzający szereg nieprawidłowości. Podjęto decyzję o pogłębieniu kontroli.
Istnieje domniemanie, że Wiceprezes Fundacji Gesta mieszkał na terenie Domu Kultury Świt, a mieszkańcy Targówka przez ponad cztery lata „finansowali” jego funkcjonowanie. Radni PO i Nowoczesnej mieli też pisać projekty z Budżetu Obywatelskiego pod Wioskę Żywej Archeologii, a burmistrz Krzysztof Miszewski, wcześniej przewodniczący rady dzielnicy, mial zapraszać do Wioski na spotkania.
Telewizja Republika
Komentarze
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.