Przejdź do treści
Naga prawda o futerkach
pixabay

W 2017 r. ponad 41 mln zł trafiło z budżetu państwa w postaci zwrotu podatku VAT do ferm zwierząt futerkowych. W tym czasie hodowcy zapłacili ponad 11 mln zł podatku dochodowego od osób prawnych i fizycznych. Dane Ministerstwa Finansów są sprzeczne z narracją futrzarzy, którzy przedstawiają się jako branża kluczowa dla polskiej gospodarki.

W Sejmie znajdują się dwa projekty ustawy o ochronie zwierząt. Oba zakładają całkowity zakaz hodowli zwierząt na futra, a różnią się jedynie okresem przejściowym. Od tego czasu ruszyła machina propagandowa hodowców. Przekonują oni, że branża zatrudnia 13,5 tys. osób, a 50 tys. jest w biznesach kooperujących. Padają również wielomilionowe wpływy do budżetu, które przynoszą fermy. Według ostatniej wersji jest to 600–800 mln zł.


Tymczasem według danych z Ministerstwa Finansów, do których dotarła „Codzienna”, wszystko wygląda zgoła inaczej. W 2017 r. branża zapłaciła ponad 10,5 mln zł podatku od osób fizycznych. Dodatkowo przeszło 530 tys. zł wpłynęło do kasy państwa w postaci podatku dochodowego od osób prawnych. W sumie do budżetu futrzarze wpłacili ponad 11 mln zł. Jednak w tym czasie tylko ze zwrotów z podatku VAT otrzymali 41 mln zł. Ostatecznie budżet centralny jest ponad 30 mln zł na minusie, jeśli chodzi o bezpośredni kontakt z futrzarzami.

Gdy ostatnim razem napisaliśmy o zwrotach podatku VAT, jakie otrzymała branża, ta ostatecznie zerwała z nami kontakty. Wystosowała list otwarty do Wojciecha Muchy. „Aby dokonać tej sprzedaży, hodowca musiał wcześniej zapłacić VAT zawarty we wszystkich dostawach towarów i usług, które musiał zakupić w celu wyprodukowania wyeksportowanych wyrobów.

 

Czytaj więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

 

Serdecznie polecamy wtorkowe wydanie "Codziennej".

W środę nowe wydanie tygodnika "#GazetaPolska" w której ukaże się wywiad z premierem Mateuszem Morawieckim. @PremierRP #premier @MorawieckiM #Morawieckihttps://t.co/zwmFrSKWuZ | https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/oftaRCBvFa

— GP Codziennie (@GPCodziennie) 11 czerwca 2018
Jacek Liziniewicz / Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Czemu za PiS-u było na wszystko? - To nie jest felieton Republiki

Czy będą miliony złotych za niesłuszny areszt?

Lublin: Trwa wielka ewakuacja mieszkańców. Co się stało?

Rząd nie ma pieniędzy na import paliw!

Jej ciało wyłowiono z rzeki... Dziś zapadnie wyrok ws. śmierci Ewy Tylman

Piątek w domu czy poza nim? Sprawdź prognozę pogody!

Czemu Bodnar zatrzymał Jacka Sutryka?

Polacy, łapcie za portfele! Drożyzna atakuje w zawrotnym tempie!

Gdzie jest generał? Sławomir Cenckiewicz podał lokalizację

Polska pominięta w podziale unijnych funduszy na obronność

Holland rozczarowana polityką rządu Tuska. Nie może milczeć

Z kraju wydalono przewodniczącego katolickiego episkopatu

Nakazał masową produkcję dronów kamikadze. Uderzą na Ukrainę?

Sutyrk zwolniony za poręczeniem. Prokuratura stawia zarzuty

Trump spotkał się z zagranicznym przywódcą. Nieprzypadkowy wybór

Najnowsze

Czemu za PiS-u było na wszystko? - To nie jest felieton Republiki

Jej ciało wyłowiono z rzeki... Dziś zapadnie wyrok ws. śmierci Ewy Tylman

Piątek w domu czy poza nim? Sprawdź prognozę pogody!

Czemu Bodnar zatrzymał Jacka Sutryka?

Polacy, łapcie za portfele! Drożyzna atakuje w zawrotnym tempie!

Czy będą miliony złotych za niesłuszny areszt?

Lublin: Trwa wielka ewakuacja mieszkańców. Co się stało?

Rząd nie ma pieniędzy na import paliw!